Róże należy bardzo dobrze dobrać do warunków, wówczas jest dużo łatwiej, odporne z ADR najlepiej. Widzę to np. po Angeli jeden wigor i jeden bukiet. Teraz zanim kupie to czytam opinie no i bezcenne doświaczenie z "O".
Co do skoczka to oprysk działa już po godzinie więc myśle, że powinno pomóc. Okrywowe są odporne bardzo, Nie ryzykowałabym aż tak drastycznym cięciem.
Laguna, piękna róża i pachnie, bardzo duże kwiaty, lepiej ją sadzić do półcienia.
No i Dortmund jest olbrzymia ale nie potrzebuje podpór, powtarza kwitnienie.
Dziękuje i pomyśleć, że pare lat temu 40 róż mi wymarzło. Szkoda tylko, że akurat na czas ich kwitnienia takie ulewy mamy bo one tego nie lubią. Woda potrzebna teraz wiem, rodki się cieszą. Obawiam się tylko o choroby grzybowe póki co nawet mszycy nie mam.
miejsce Ewa, jak poniżej na załączonym obrazku - ta kratka po lewej stronie na trawniku. Strona południowa - słońce od rana - powiedzmy tak do 18?
na dole wzdłuż obrzeża przy tarasie będą chyba lawendy, bo trawa tam nie chce rosnąć - jeszcze nie zdecydowałam, ale tym sadzonkom za domem nie jest dobrze, bo za mokro i za dużo cienia. Może je przeniosę tu na przód na tą patelnię, chociaż w sezonie jesienno-zimowym ich widok może mnie drażnić
No u mnie teraz gdzie nie spojrzysz to róże ok.70 szt, musze policzyć, jeszcze dużo jest w pąkach ale niestety u mnie leje i leje, pełno płatków, ani kosić a plaga ślimaków mnie zje.
Porobiłam pare fotek pomiędzy burzami i ulewami i nie zdążyłam bo znowu leje.
Ula ta róża to jest chyba Chopen? To jest ta co tak Ci się u mnie podobała ale urosła bardzoooo
No i pierwszy kwiat edenki
Dortmund kolejny mój gigant, musze ją zmierzyć na szerokośc a w tle jaśmin
Elu a może spróbuj poprowadzić te pędy poziomo. Czytałam, że róże lubią kwitnąć w najwyższym punkcie, a jak mają poprowadzone poziomo pędy, to głupieją i wypuszczają dużo krótkopędów z kwiatami.
A poza tym ślicznie masz.
Dzięki. Urwałam sobie u Ciebie małą sadzonkę i się przyjęła. Właśnie takie powcinane liście. Nie byłam pewna tylko się domyślałam.
Ostatnio straciłam też czarną trawkę od Ciebie. Dziwne bo zimę przeżyła i w jednym tygodniu zniknęła. Czy ślimaki by ją jadły??? Chyba muszę z tej zachcianki zrezygnować
Modrzew "Blue Dwarf" już posadzony. Czekam jeszcze na kilka roślinek do lekkiego uzupełnienia nowej rabaty hortkowej. Chyba muszę sobie obiecać, że niczego już w tym roku nie kupię, a w planach jeszcze mam zakupić niskie hortki bukietowe