Nowy nabytek:

Jak miło, że o mnie pamiętacie, dziękuję wszystkim gościom za odwiedziny.
Wiosna w moim ogrodzie:

Czerwcowy widoczek

Uśmiech do słońca i za kilka dni jej nie będzie...

To ja Ci takie porównanie zrobię

Było

2017


2018



Jest 2020

Dziewczyny dzisiaj przypadkowo zupełnie w centrum ogrodniczym miałem bliskie spotkanie z kilkoma Chippendal układ płatków środka zgadza się w 100% brakuje tylko zaznaczonych płatków podstawy, ale że jestem w temacie różanym totalnie ..... to może być tylko kwestia fazy rozwoju.

New Dawn -jeżeli aparat nie podbija różu to też jest ?????


mała sesja z Edenką - mam do niej słabość mimo iglakowego charakteru

Gosiek33 napisał(a)

Uśmiecham się na jego widok

A pamiętasz Andrzeja jak szybko go zgarnął do samochodu? Ja zawsze się śmieję jak sobie przypomnę.

Ciąg dalszy przerabiania tej części ogrodu gdzie jest foliak, maliny, jeżyny, borówki, jagoda kamczacka, winorośle.

Tworzymy dalszy ciąg ścieżki w moim ulubionym stylu.

tulucy napisał(a)

A ja zapytam o nazwę tych bodziszków, fajne niskie kępki tworzą

bodziszek Black Beauty.................................................bez czarny Black Lace "Eva"



cyp. nut. Strict Weeper, sosna schwerina Wiethorst, wężowy Cranstoni i świerk Glauca Globosa

A propo miejsc "w budowie", to poniżej jest przyczyna kontuzji pleców ...






Ten przekopany teren to łącznie 18metrów x 1m szerokość... Dla mnie to bardzo dużo. Taka walka z naturą, bo u mnie jest bardzo ciężka ziemia. Pewnie nie widać, ale teren był przekopywany na razie 4razy.
Pierwszy raz - to wykopywanie szpadlem całych brył gliny i odwracanie zielonym do dołu (jesień 2019 i wiosna 2020).
Drugi i trzeci raz - to ponowne przewracanie, rozdrabnianie, pozbywanie się chwastów,które się jeszcze pojawiają.
Wczoraj czwarty raz - mieszanie widłami z korą i ziemią ogrodniczą.

Będzie jeszcze piąty raz - z mączką bazaltową. Dojdzie jeszcze kompost, zależy ile go będzie, jak więcej - dam po całości, jak mniej - dam do każdej rośliny.

A to przygotowanie pod żywopłocik z lilaków Palibinów. Mają osłonić dziurę tarasową. Jak starczy mi sił, to kiedyś będę tę rabatę poszerzać (od strony schodów) i wtedy będzie bardziej różnorodnie, a lilaki będą tłem. A jak nie, to mam nadzieję, że już sam żywopłot będzie robił wrażenie.

Z tyłu widać jeszcze gołą siatkę. Tutaj też miałam obsadzić w 2020r. serbami. Mam nadzieję, że do jesieni jeszcze mi się to uda. Ale też nie łudzę się - nie dam rady przekopać całości gruntu jak przy tarasie, ledwo doprowadziłam się do formy po tej pierwszej akcji. Mam przygotowane duże doły co 1,5 metra.

Borówek mało, to jeden z nielicznych wyjątków

Dwie pigwy na półmetrowym drzewku, pewnie powinnam je oberwać


Rabata mi rośnie

Hostowisko posadzone ufff


A tu się komuś przydała, wyjął zza siatki


Niemniej doły działki będą kiedyś ładne

Błogie lenistwo w cieniu klona

Anda napisał(a)

Mój ulubiony mak Patty s Plum

Zaglądałam po cichu, bo z telefonu, a teraz to już nawet nie wiem o czym pisać, tyle tematów się rozwinęło. Bardzo podoba mi się ten widoczek. A tam z tyłu to wysokie niebieskie, to kocimiętka?

Ewo, Asiu, Dorii, Grodziu, dziękuję serdecznie.

W przedogródku mam najzwyklejsze kocimiętki. One same w sobie nie przyciągają kotów. Jak już jakiś kocur przechodził (wczesną wiosną), to rzeczywiście czasami ta kocimiętka go zaciekawiła i się wyturlał. Jak tylko kocimiętka zaczyna kwitnąć i pojawia się mnóstwo pszczół, to żaden kot się już nie kręci. Nawet mój

Przed żywopłotem z hortensji mam kocimiętkę walker's low. Jest dużo wyższa, ma silniejsze łodygi. Ta na zdjęciu jest dopiero drugi rok u mnie. Tutaj nigdy nie zauważyłam żadnego kota.



W tym miejscu kocimiętka rośnie z hortensjami Vanille Fraise i rozplenicami. U mnie rozplenica niestety bardzo późno startuje.

tulucy napisał(a)

Bodziszek prześliczny Kasiu, co to za jeden???

Cloud nine
Wyglada niepodzielnie, nie wiem jak te twoje

Dzięki Iwonie udało się kupić stacjonarnie taki oto krzaczek. Mam nadzieję,że jest odpowiednio rozkrzewiony

Zakwitły bodziszki /szkida ze nie ciemne/
I stipa olbrzymia

Nie zdążyłam napisać ze zakwitły roze w donicach a juz przekwitly
Dzisiejszy upał 30 stopni w cieniu je usmazyl
Peonia tez juz po
Ale zdjęcie zachowałam