Artykuły Forum Ogrody pokazowe Instagram Sklep
Logowanie
Gdzie jesteś » Forum

Znalezione posty dla frazy "img"

Blaski i cienie nowego życia 10:30, 06 lip 2020


Dołączył: 10 lip 2012
Posty: 22439
Do góry
kasiek napisał(a)
Ależ Ty masz zielone ręce - podziwiam
Połączenie białych różyczek z trawami - genialne!


Mam tam jeszcze niebieskiego przetacznika, który dorównuje wzrostem. Dopiero zaczyna kwitnąć. Ożanka została z tyłu, za niska więc pójdzie do przesadzenia. Liatry od lat nie dają rady w tym miejscu. Natura sama układa.




Ogród na wzgórzu, czasem trochę pod górkę 10:27, 06 lip 2020


Dołączył: 10 sie 2015
Posty: 490
Do góry
Dorii napisał(a)
A tak wygląda moja rodzima gleba, na szczęście nie wszędzie ale niestety na sporej części działki.

Witaj, okropne glińsko... nie wiem czy Cię pocieszę, ale mam tak samo, a miejscami jeszcze gorzej - tylko sam rudo-pomarańczowy zlepek... Ciężko to ruszyć, jak są deszcze to jest ciasto, a jak słońce to nic nie da się zrobić, żadnego narzędzia nie wbijesz... nawet krety odpuszczają w suszę... Uroki Szwajcarii Kaszubskiej Pozdrawiam
Dębowe zakątki 10:26, 06 lip 2020


Dołączył: 28 gru 2013
Posty: 24492
Do góry
Kasiolaaa napisał(a)
kolorowo i bajecznie ❤

Kasiu , dziękuje
Lato takie jest kolorowe i śliczne


clematis Błekitny Anioł


Dębowe zakątki 10:20, 06 lip 2020


Dołączył: 28 gru 2013
Posty: 24492
Do góry
Dorota123 napisał(a)
Masz rację z tymi rundkami z doniczką w ręku i z tym czekaniem, tylko ja w donicach mam z 10 hortensji, 4 trawy, 3 róże, kilka łubinów i nie wiadomo co jeszcze. To wszystko czeka na swoje miejsce kolejny rok.
Jutro może pokażę jak wyglądał ogródek z różą, którą mocno przycięłam, a jak wygląda teraz. Jeśli da radę odrodzić się po tym cięciu już nigdy nie dopuszczę do tak ogromnych rozmiarów.

Liliowcami zachwycam się, te z falbanką są świetne.

No to to juz rabatę masz z tymi doniczkami.
A hortensje to w donicach na zimę zostają ??
Aż zaraz idę zobaczyć co to za różę przycinałaś ??
Liliowce są piękne.
I róże tez

róża pnąca EXCELSA

Eden Rose

Leonardo da Vinci

róża Elmshorn
Antypka / Wiśnia wonna / Carasus Mahaleb - usychające sadzonki 10:16, 06 lip 2020

Dołączył: 03 lip 2018
Posty: 3
Do góry
Witajcie.

Roślinki takie jak w tytule, posadziłem na przełomie kwietnia i maja. W sumie jest tego 450 sadzonek, na długości prawie 50 metrów, wzdłuż ogrodzenia. Nasadzenie w 2 rzędach na mijankę. Ziemia dość ciężka, ale w tym miejscu do tej pory wysypane było takimi drobnymi kamyczkami (coś ala ścieżka). Teraz te kamyczki (śr. ok 5-8mm) przemieszane są z ziemią i w to posadzone roślinki.
Podlewane linią nawadniającą plus to co dostaną ze zraszaczy trawnikowych (nawodnienie wydaje się dość jednorodne).
Sadzonki w momencie sadzenia miały korzenie, wysokość około 10-15 cm (część nadziemna) i małe pączki.
Rosły sobie dzielnie przez 2 miesiące, teraz mają juz rozgałęzienia, listki, są zauważalnie większe (2-3 krotnie w stosunku do wielkości początkowej)...
Ale w jednym pasie, nagle w ciągu kilku dni zaczęły schnąć... Najpierw blednie kolor, później zwijają się listki a później już wyraźnie roślinka zasycha. Dotyczy to pasa długości około 20 metrów, w środku nasadzenia - pozostałe części rosna dalej bez problemów. Myślałem że może psy podsikały, moje lub obce ale pasek nasadzenia jest z obu stron oddzielony - od strony drogi jest ogrodzenie - panel, a od strony ogrodu tymczasowa siatka właśnie żeby psiaki nie nabroiły...
Nie nawoziłem roślinek niczym, podlewane są wodą z głębinówki tak jak reszta ogrodu która ma się dobrze. Nawożony był trawnik ale robię to dość precycyjnie i na pewno nawóz nie poleciał na sadzonki.
Kręci sie tam sporo mrówek, ale wydaje mi się że mrówki by tak nie załatwiły kilkudziesięciu roślinek w parę dni - no może tydzień??
Staram się też na bieźąco odchwaszczać - jest to w tym miejscu walka z wiatrakami i docelowo jedyna szansa to to że roślinki zagłuszą chwasty...ale póki co chwaściory jeśli są to niewielkie i na bieżąco usuwane - też nie wydaje mi się żeby to one były przyczyną...

Pierwsze zdjęcie to te zdrowe:


Następne to te usychające. Czy ktoś ma pomysł co może być przyczyną ???

Zielony zakątek z Antonówką 10:13, 06 lip 2020


Dołączył: 29 gru 2017
Posty: 1335
Do góry
AnnaMS napisał(a)


Obyło się bez strat, rabaty są wyniesione wzg. trawnika, chyba intuicyjnie nasadzenia robiłam wyżej, takiej sytuacji jeszcze nie miałam ...


Przyszłam pooglądać róże, a tu takie widoki... Choć ta hakonka w tle i tak ślicznie się prezentuje
Chyba nikogo w tym roku nie oszczędziły potopy większe i mniejsze... Ale mam tak samo, u mnie, jak stoi woda, to na ścieżkach w warzywniku, reszta jest wyżej.
Ostatnio dojrzałam do żurawek, ale w sklepie wszystkie były tak zżarte (pewnie prze ślimaki), że ochota mi szybko odeszła. Na kupowanie w tym miejscu, bo w ogóle z nich nie zrezygnuję.
Zieleń, drewno i antracyt 10:09, 06 lip 2020


Dołączył: 15 sty 2018
Posty: 2086
Do góry
antracyt napisał(a)
Dzięki
Pomyłka piękna i pachnąca. Zalazłam już dla niej nowe fajne miejsce, ale przeprowadzka będzie jesienią. Teraz pozostaje mi tylko znaleźć prawdziwą The Pilgrin. Myślałam, że w ramach reklamacji szkółka prześle mi nową a oni zwrócili mi pieniądze

A to kolejna pomyłka. Miała być cytrynowa Canary Fubuki wysoka na ok metr a wyszedł cudaczek ze zdjęcia. W dodatku sięga mi do połowy łydki a posadzone został na tyłach rabaty zaraz przy płocie. Chociaż może to dobrze zważywszy na to jaki ma kolor

Z tymi daliami to nigdy nie wiadomo. U mnie też kupione w paczkach karpy prawie wszystkie pomylone. Chociaż muszę przyznać, że niektóre dalie (szczególnie te dwukolorowe) co roku maja inny kolor i wysokość. Nie mam pojęcia od czego to zależy. Chyba od stanowiska. Moje żółto-czerwone raz są bardziej czerwone a raz tylko żółte.
Dębowe zakątki 10:08, 06 lip 2020


Dołączył: 28 gru 2013
Posty: 24492
Do góry
Monia81 napisał(a)
Podglądam u Ciebie Aniu, bo bogactwo roślin ogromne wszystko przepięknie kwitnie, jest energetyczna moc w tych kolorkach buziak


Dziękuję Monia za pochlebne słowa.
Ogród letni jest bogaty w różne kolory i kwitnienia.

Róże, różyczki, różyce...
Chyba lavender ice

Róża Augusta Luise

Deep Impression
Ogrodowa terapia-ogród z periodycznym przesadzaniem 10:07, 06 lip 2020


Dołączył: 29 lut 2012
Posty: 2484
Do góry
Sobotni wypad, wśród lasu.
Ogród z plażą 10:02, 06 lip 2020


Dołączył: 24 kwi 2015
Posty: 5686
Do góry
Przedogródek, jedyne co mnie denerwuje, to te czerwone żurawki, które nie odbiły, muszę poszukać jakiejś innej czerwonej odmiany. Moja ziemia chyba im nie służy.



Róża Chopin w pełnej krasie

Mój azyl na wichrowym wzgórzu 09:57, 06 lip 2020


Dołączył: 02 cze 2013
Posty: 7857
Do góry
'Paloma' zakwitła wcześniej i 'Minerva'.





Ogrodowa terapia-ogród z periodycznym przesadzaniem 09:51, 06 lip 2020


Dołączył: 29 lut 2012
Posty: 2484
Do góry
Mój ogród robi się cienisty, nie wiem czy tak chcę.
Stylowe Nordowisko 09:48, 06 lip 2020


Dołączył: 10 sie 2015
Posty: 490
Do góry
Mój azyl na wichrowym wzgórzu 09:48, 06 lip 2020


Dołączył: 02 cze 2013
Posty: 7857
Do góry
Dobrze,że róże w tym roku u mnie późno zakwitły. Teraz lepsza pogoda to może dłużej oczka nacieszą. 'Novalis' była cała w pąkach.




Stylowe Nordowisko 09:48, 06 lip 2020


Dołączył: 10 sie 2015
Posty: 490
Do góry
Stylowe Nordowisko 09:47, 06 lip 2020


Dołączył: 10 sie 2015
Posty: 490
Do góry
Czosnek Krzysztofa
Mój azyl na wichrowym wzgórzu 09:43, 06 lip 2020


Dołączył: 02 cze 2013
Posty: 7857
Do góry
Róża 'Heidi Klum' i 'Paloma'. Pomiędzy biała rutewka.


'Heidi Klum' ładny krzaczek zbudowała, ale i tak to malutka róża.
Dla odmiany czas na zmiany... 09:40, 06 lip 2020


Dołączył: 05 lip 2012
Posty: 20087
Do góry
beta napisał(a)
Drzewka owocowe prowadzone na metalowych linka przy ogrodzeniu




Prawie jak u mnie
Mój azyl na wichrowym wzgórzu 09:37, 06 lip 2020


Dołączył: 02 cze 2013
Posty: 7857
Do góry



To tu- to tam- łopatkę mam ! 09:33, 06 lip 2020


Dołączył: 14 gru 2017
Posty: 8729
Do góry
Gruszka_na_wierzbie napisał(a)
Lubię takie dni jak dzisiejszy. Gdyby nie impreza za płotem w popołudniowej porze, byłoby idealnie. Nic nie musiałam, wszystko mogłam.
Podzieliłam czas między film, lekturę na hamaczku, oprysk propionianem wapnia i łuskanie groszku do zamrożenia.

Zakwitły trzcinniki.



i róże Lovely Fairy. The Fairy jeszcze w pąkach.



Kiedy sadzi się lilie w okresie zakładania ogrodu, to potem trudno je znaleźć w dojrzałym ogrodzie. Tych już nie widać zza traw.



Zgrabna z nich parka!



Kupiłam 12 krzaczków the fairy, z tego 1 pomylony (nie wiem jaka odmiana), jeden się złamał. Mąż pojechał do szkółki i przy okazji miał kupić 2 krzaczki, przywiózł i znowu nie takie. Dzięki Twojemu zdjęciu wiem co przywiózł haha Teraz mam znowu dwie lovley fairy i nie mam na nie miejsca... może wymienią

Haniu, u nas walka z czasem, przy dzieciach jakoś na nic go nie starcza. Ostatnio jestem psychicznie skonana z tego powodu. Chciałabym i bawić się z dziećmi, zająć się domem i ogrodem, poodpoczywać, a muszę wciąż wybierać... ehh. I w sumie nic nie jest do końca zrobione, a dzieci są nienasycone.

Ślicznie masz, ale to już wiesz
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies