Przez kilka lat posiadania róż wiem że lubię najbardziej wielkokwiatowe i parkowe i edenki
Ale cieszą mnie wszystkie które mam bo każda ma swój termin kwitnienia i walory, albo upiększa mniej ciekawe miejsca mogłabym mieć cały ogród różany ale niestety sił nie mam już na takie szaleństwo. Muszę ograniczać prace.
Mam nadzieję, że wszystko się uda i urosną dorodne krzaczki. Ten rok wyjątkowo sprzyja rozmnażaniu ze względu na dużą wilgotność powietrza.
Ja się skusiłam na hortensje bukietowe Polestar. Podobno kwitnie najwcześniej z bukietowych i jest bardzo kompaktowa. Też się zastanawiam czy nie zrobić sadzonek. Bo z patyczków w przyszłym roku, to na sto procent.
Ja też bym się cieszyła. Irenka wszystkie ukorzenia w donicy a szczególnie Anabelki. Gdyby mi się udało to za 2 lata powstałby planowany szpalerek.
Dużą przyjemność mi sprawia gdy z patyczków oglądam roślinki. Ale to 2 letnie czekanie jest niezmiernie trudne, szczególnie trudne gdy już potrzeba zrobić rabatę jakoś dobrze wyglądającą rabatę
Polestar nie znam. Chętnie u Ciebie obejrzę kwitnącą niska też by mi się przydała
Moje 2 letnie sadzonki z patyczków od Kindzi- Polar Bear i Phantom, pierwszy raz zakwitną
Obok mam mniejsze, więc w tym sezonie bez popisów będą. Ważne żeby się dobrze ukorzeniły
Mam tam jeszcze niebieskiego przetacznika, który dorównuje wzrostem. Dopiero zaczyna kwitnąć. Ożanka została z tyłu, za niska więc pójdzie do przesadzenia. Liatry od lat nie dają rady w tym miejscu. Natura sama układa.
Ale Ci wszystko buja, rośnie jak na drożach, ożanka bardzo ładna no i gratuluje sadzonek anabelek i innych hortek, mnie tam z patyczków nic nie chce rosnąc, owszem z odkładów tak. Pozdrawiam