Tego też nie ma w ogrodniczym, niestety Tarnobrzeg nie ma dużego centrum ogrodniczego. Ja ze względu na stan zdrowia bardzo rzadko gdzieś jeżdżę. Spróbuję z kwaśnym torfem.
Dzięki za podtrzymywanie na duchu , bo wątpliwości nadal mam Ale skoro na murze mi się podoba, to i tu musi być ładnie
Szałwię kupowałam u Kasi Bellingham, ale mam też jedną swoją sadzonkę. Z 3 ostała się jedna, ale już będę wiedziała, jak ją zimować - u mnie ona musi być w zacisznym miejscu na balkonie, padła po przeprowadzce do domu.
To jest jej prawdziwy kolor, ona jest tak trochę żarówa
Jako podstawę użyliśmy podstawę słupa oświetleniowego, którą znależliśmy kilka lat temu i która służyła nam za wał do trawy
Trawa już posiana na całości więc wał zawadzał nam.
Wczoraj i dziś zaliczyłam czyszczenie kostek... stwierdziłam, że ma padać to i tak będę mokra i tak, a nic innego nie da się zrobić w ogrodzie.. Pojechałam do wypożyczalni, proszę o solidna maszynę , że taką kiedyś już miałam pożyczoną.. i dali mi .. wersje solidnej , ale dla kobiety. I taką popierdółką walczyłam na mokro 12 godzin. Szlag by wziął.. ale miała inną zaletę, nie musiałam zabezpieczać roślin na rabatach, bo krzywdy im nie robiła.. oj foto mam na telefonie.. emuś wysłał.. zaraz wrzucę z telfonu.
A tutaj likwiduję podwyższoną grządkę która się u mnie nie sprawdziła. Prace w toku. Przy okazji w lewym dolnym rogu widać jak chętnie sieją się rośliny w żwirku.
Na koniec ponownie kukliki. Dzisiaj obskubałam przekwitające kwiatki, zobaczę czy to przedłuży im kwitnienie.