Nie do uwierzenia wczoraj było 33 stopnie a dzisiaj 14 i od rana siąpi deszcz. Na szczęście tak sobie fajnie równo pada. W sumie dla roślin to dobrze.
Misiaczki moje mają się całkiem dobrze
Cały czas coś mi na tej rabacie brakuje, zwłaszcza teraz na przełomie czerwca i lipca jak hortensji jeszcze nie ma. W tamtym sezonie na jesieni posadziłam żurawki tak dość gęsto, nazwy nie znam ale duże o bordowych liściach wydawało mi się, że będzie fajnie. Jednak efekt nie jest taki jak myślałam pomimo, że nawet całkiem fajnie się rozrosły i kwitną tylko nie wiem dlaczego pędy kwiatowe się kładą, zamiast rosnąć ładnie do góry.
Kolejnym pomysłem było urozmaicenie tego żurawkowego szpaleru a może nawet go zastąpienia różami okrywowymi. Nawet kupiłam trzy na próbę ale to chyba też nie to, na razie daję im szansę.