Twoje piwonie cudownie zaczynają swój popis. Zastanawiam dlaczego jeszcze ich nie mam.

Sporo piwonii się tobie uzbierało.

Moje eksperymenty... Melon i kabaczki

Dosiane, podlane, obchód zrobiony, można posiedzieć

Cypripedium calceolus, chętnie zawiązuje dwa kwiaty na jednym pędzie.

Piwonie są piękne, ale krótko możemy się nimi cieszyć, a jeszcze deszcz je przygiął do ziemi.
Cudnie masz Kasiu, nacieszyłam oczy twoim ogrodem.

Piwonie krótka ale zjawiskowa ta chwila kwitnienia .
Macham!
Super działasz , my narazie walczymy wkoło domu za 3 tygodnie komunia !
A jak u Ciebie na kiedy Ci wyznaczyli?

Kasiu, piwonie cud miód! Ale i reszta nie odstaje od gwiazd. Pięknie masz!

U mnie jeszcze z tydzień do piwoniowych kwiatów, jedynie majowa trzyma straż, ale po deszczach chyba się osypie. Na róże tez musze czekać, a orliki kończą bieg.
Znowu ścinanie na szybko, żeby się nie powysiewały.

Burze dzisiaj gonią z ogrodu. Rzutem na taśmę cyknęłam parę fotek.
Pierwszy różany kwiat czyli Queen of Sweden. Cała reszta jeszcze w pąkach.



Moje hortensje donicowe.



I powojnik. I od razu donoszę, że inny złapał uwiąd i już mu 2 gałęzie musiałam wyciąć. Miksturę z nadmanganianu mu podałam ale pewnie już jest za późno. Chyba dlatego powojniki takie tanie są bo to rośliny jednoroczne .