Artykuły Forum Ogrody pokazowe Instagram Sklep
Logowanie
Gdzie jesteś » Forum

Znalezione posty dla frazy "Magnolia"

Wszędzie pięknie, ale u siebie najlepiej 21:47, 19 lut 2014


Dołączył: 22 lip 2011
Posty: 5625
Do góry
na milin podpory musza być mocne- to dodatkowe kilkaset kilo po latach
Wszędzie pięknie, ale u siebie najlepiej 21:45, 19 lut 2014


Dołączył: 22 lip 2011
Posty: 5625
Do góry
Materiał pod spód, tak.
A poliwęglan- chyba też pod pnącze.
Tylko czy nie będzie się smażyło na tym poliwęglanie?
A z cieniem- latem od południa be zacienienia nie będzie fajnie. A na wiosnę żeby nie zacieniało- trzeba wybrać pnącze co się późno budzi- np milin amerykański.

Aga- sprawdź ten poliwęglan, upewnij się
Wszędzie pięknie, ale u siebie najlepiej 21:43, 19 lut 2014


Dołączył: 09 lis 2011
Posty: 11946
Do góry
magnolia napisał(a)


przynajmniej doceniasz jak ważne jest zdrowie, a nie tak sobie ot, lekko- złamane, sklejone, wyleczone


U nas harakiri było z szyciem ścięgna. Paluszek już działa, jeszcze nie w 100%, ale mało brakuje.
A czy bardziej doceniam zdrowie po tych wizytach... nie wiem. Cieszę się, że jest ok.
Wszędzie pięknie, ale u siebie najlepiej 21:39, 19 lut 2014


Dołączył: 09 lis 2011
Posty: 11946
Do góry
magnolia napisał(a)
chyba nie ma materiału idealnego- nie ma zaciemnić i być ochroną przed deszczem...
Czytałam o dobrych tkaninach żeglarskich, ale to pewnie na mały deszcz.
Jeśli jednak miałabym wybierać, wolałabym coś co będzie przepuszczalne, ale nie będzie powodowało duchoty, to to wg mnie znacznie bardziej uciążliwe.
Dla mnie materiał, albo pnącze, albo pnącze i poliwęglan jeśli okaże się nie nie daje duchoty


O pnączu tez myślałam, ale jak to wszystko pogodzić? Myślę czy pnącze na poliwęglan czy pod? Pod spodem ma być materiał (na ten czas żagle, do zużycia materiału) więc chyba pnącze na wierzch dachu, inaczej się nie da. Teraz kwestia taka, żeby pnącze nie zniszczyło i nie zacieniło mocno w porach, gdy nie ma u nas dużo światła...
Wszędzie pięknie, ale u siebie najlepiej 21:35, 19 lut 2014


Dołączył: 22 lip 2011
Posty: 5625
Do góry
agniecha973 napisał(a)


Wszystko dobrze, leczenie zakończone. Ale ile tam się trzeba wyczekać na swoją kolejkę! To nic, że przed nami tylko 5 osób i tak ciągle ktoś z urazem, albo wraca po zrobieniu zdjęcia, albo nie wiem co jeszcze. I tak ponad dwie godziny siedzenia. Ja na koniec to już mam odruch nerwowy - łapię się na tym, ze bębnię w krzesełko albo coś w ten deseń. Ty razem już nawet książkę wzięliśmy, ale za szybko się skończyła


przynajmniej doceniasz jak ważne jest zdrowie, a nie tak sobie ot, lekko- złamane, sklejone, wyleczone
Wszędzie pięknie, ale u siebie najlepiej 21:33, 19 lut 2014


Dołączył: 22 lip 2011
Posty: 5625
Do góry
chyba nie ma materiału idealnego- nie ma zaciemnić i być ochroną przed deszczem...
Czytałam o dobrych tkaninach żeglarskich, ale to pewnie na mały deszcz.
Jeśli jednak miałabym wybierać, wolałabym coś co będzie przepuszczalne, ale nie będzie powodowało duchoty, to to wg mnie znacznie bardziej uciążliwe.
Dla mnie materiał, albo pnącze, albo pnącze i poliwęglan jeśli okaże się nie nie daje duchoty
Wszędzie pięknie, ale u siebie najlepiej 21:30, 19 lut 2014


Dołączył: 09 lis 2011
Posty: 11946
Do góry
magnolia napisał(a)
jak tam w szpitalnej kolejce? Już odfajkowane do następnego złamania, czy jeszcze kilka kolejek Was czeka?


Wszystko dobrze, leczenie zakończone. Ale ile tam się trzeba wyczekać na swoją kolejkę! To nic, że przed nami tylko 5 osób i tak ciągle ktoś z urazem, albo wraca po zrobieniu zdjęcia, albo nie wiem co jeszcze. I tak ponad dwie godziny siedzenia. Ja na koniec to już mam odruch nerwowy - łapię się na tym, ze bębnię w krzesełko albo coś w ten deseń. Ty razem już nawet książkę wzięliśmy, ale za szybko się skończyła
Pszczelarnia 21:29, 19 lut 2014


Dołączył: 22 lip 2011
Posty: 5625
Do góry
dla mnie jeśli trawy na łąkę to molinie i briza.
Wszędzie pięknie, ale u siebie najlepiej 21:25, 19 lut 2014


Dołączył: 22 lip 2011
Posty: 5625
Do góry
jak tam w szpitalnej kolejce? Już odfajkowane do następnego złamania, czy jeszcze kilka kolejek Was czeka?
Wszędzie pięknie, ale u siebie najlepiej 21:24, 19 lut 2014


Dołączył: 22 lip 2011
Posty: 5625
Do góry
a pod tym poliwęglanem nie jest gorąco? Nie znam się, tylko pytam. Może spytaj Any.

Jak taras będzie krótszy o 1/3 do tej bryły na zdjęciu, to będzie ładnie, dobrze w proporcjach.
I niezadaszony kawałek będzie miał zgrabny kształt takie kwadracik.

Może zamiast łat można dać takie pręty stalowe?
Bo bez łat z odtstępem co metr to się nie da chyba rzeczywiście.
Owocowo-warzywno-ozdobny bałagan - czyli o tym jak wcisnąć kolejną roślinkę do mojego ogródka 13:01, 19 lut 2014


Dołączył: 04 maj 2011
Posty: 29264
Do góry
magnolia napisał(a)
Anitko, trzcinniki już teraz trzeba ciąć- ruszyły na całego


A ja chciałam je jeszcze zostawić na pokaz.
Wszędzie pięknie, ale u siebie najlepiej 11:19, 19 lut 2014


Dołączył: 22 lip 2011
Posty: 5625
Do góry
Współczuję- aż ciarki przechodza na myśl o szpitalnych poczekalniach.
a my do sportowego i na Hobbita- obiecane od grudnia
Wszędzie pięknie, ale u siebie najlepiej 11:17, 19 lut 2014


Dołączył: 22 lip 2011
Posty: 5625
Do góry
mnie się wydaje że to jest dobry kształt i ładnie wymyślone. 'Wpisuje' się tam. Nic się chyba lepszego nie wymyśli z kształtem.
Pytanie tylko o wielkość, czy te 5 x5 jednak nie będzie za wielkie. np ten taras prowizoryczny był zbyt duży , choć też bardzo zabudowany, co powodowało że znacznie bardziej przytłaczał.
3 x5 - sama nie wiem, może wystarczy.
Trudno ocenić.

Co do grubości słupów- 12x12 też już będą dosyć masywne.
Owocowo-warzywno-ozdobny bałagan - czyli o tym jak wcisnąć kolejną roślinkę do mojego ogródka 10:44, 19 lut 2014


Dołączył: 22 lip 2011
Posty: 5625
Do góry
Anitko, trzcinniki już teraz tzreba ciąć- ruszyły na całego
W Gąszczu u Tess 10:38, 19 lut 2014


Dołączył: 22 lip 2011
Posty: 5625
Do góry
ślicznie....
ja jeszcze czekam z cięciem traw- od weekendu maja być zimne noce, nawet -8. Poczekam jeszcze tydzień. Ale i ścięte też dadzą sobie rade z takim zimnem.
Ciełam już te wcześnie ruszające- seslerie, trzcinniki, turzyce górską i przy okazji miłkę bo mnie wkurzała taka połamana.
Pszczelarnia 10:33, 19 lut 2014


Dołączył: 22 lip 2011
Posty: 5625
Do góry
i ślazownik malwowy, może krwawniki
Wszędzie pięknie, ale u siebie najlepiej 10:24, 19 lut 2014


Dołączył: 22 lip 2011
Posty: 5625
Do góry
a możesz pokazać zdjęcie gdzie widać ten taras?
Wszędzie pięknie, ale u siebie najlepiej 10:23, 19 lut 2014


Dołączył: 22 lip 2011
Posty: 5625
Do góry
agniecha973 napisał(a)
Wstawiam ogólny zarys tarasu. Taras ma być zadaszony częściowo w tej szerszej części. Dach musi być przepuszczający światło. Od spodu zamontujemy na lato żagle (mam już 3 kupione) lub jakiś inny materiał zacieniający. Na zimę chcę mieć jak najlepszy dostęp światła, więc nie będzie tarasu krytego drewnem czy dachówką.



A tu rozrysowany rzut od góry jak wstępnie zaplanowaliśmy rozmieszczenie słupów i krokwi



Jak dla mnie największy problem to nachylenie tego dachu. Musi być i tyle, ale mi się podobają dużo bardziej kąty proste. Na takiej długości krokwi wg mnie będzie widać to nachylenie, a wg mojego M zgubi się. Najpraktyczniej byłoby zadaszyć większą część, tzn. razem z tym, co narysowałam na zielono. Wtedy wychodząc na taras od razu byłabym pod dachem. Jednak zrobi się z tego wówczas ogromna budowla.

Zaraz wstawię jakieś zdjęcia podkradzione z Madżenkowego pinteresta, żeby pokazać co mi się podoba.


No i masz babo placek- jak nie dasz zielonych krokwi to masz szerokość 3 m- nie za wąsko ?
A te 5 m to rzeczywiście wyjdzie budowla 25 m2. Co prawda Wasz dom jest duży, więc przy dużej bryle może to nie będzie raziło.
Najlepiej by było postawić kilka dzieci ze słupkami w ręku i sprawdzić naocznie.
Spadkiem myśle że się nie przejmuj- w inspiracjach ta pegola ze spadkiem tez jest super.
Tylko pilnuj M, żeby ten spadek mały zrobił . Przy długości 5 m da się 'zgubić; spadek jak niewielki będzie.
Musi byc ta belka na słupach na całej szerokośći tarasu? Nie może sie skończyć równo z pergolą?- tak masz na rysunku, na brzegu tarasu belka na słupach.

Niestety zazdroszczę mocno że już doszliście z robotą do tarasu. Brzydkie uczucie, ale jest
Pojedyncze pytania na temat projektowania rabat 21:45, 18 lut 2014

Dołączył: 18 lut 2014
Posty: 1
Do góry
Witam,

chciałabym prosić o radę, jak ożywić rabatę ze zdjęcia poniżej. Ogród został zaprojektowany przez architekta i wykonany zgodnie z tym projektem w 2013 roku. Jestem początkującym ogrodnikiem, projekt przyjęłam bez zastrzeżeń, bo było na nim tyle barwnych plam w moich ulubionych kolorach. Niestety teraz widzę, że mimo wszystko te rabaty są jakieś "smutne" i bez wyrazu. Kolory, których chciałabym się konsekwentnie trzymać to biały, róż i fiolet no i oczywiście zieleń. W tych kolorach są utrzymane pozostałe rabaty, obsadzone różanecznikami, laurowiśniami czy niewielkim żywopłotem z pięciornika Abbotswood.

Na rabacie ze zdjęcia rosną:

- rozchodniki okazałe z przodu, pomiędzy nimi kępa bodziszków, potem kępa astrów i kępa ciemierników.
- w tle magnolia Nigra, żywotnik Smaragd, sosna czarna Pyramidalis, budleja Ile de France
- po środku przed sosną czarną sosna górska
z jednej strony tej rabaty jest wspomniany żywopłot z pięciornika Abbotswood ( 5 sztuk), z drugiej strony mały żywopłot z żywotnika Smaragd (3 sztuki)

Czy dla urozmaicenia i rozjaśnienia tej rabaty można posadzić 2 hortensje Silver Dollar, a przed nimi jakieś średniej wielkości różameczniki też w kolorze białym?

PS. Ta brzydka mata z bambusu tylko czasowo
Ogrodnik Mimo Woli cd 18:47, 18 lut 2014


Dołączył: 24 lip 2013
Posty: 33832
Do góry
Aniu ty też jedną ogrodowiskową rabatę robisz??? Ja plan już mam gotowy. Magnolia przesadzona, będzie ogrodowiskowa rabata
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies