TAR napisał(a)

wiem o co cho, mnie samej tez ostatnio trybiki siadaja. czuje sie mocno nadwyrężona
na tarasie mam naroznik ikeowy ale taki typowy mebel (moge bo mam taraso_oranzerie) i kilka razy zdarzylo mi sie tam przykimac, do samego rana, tylko kocyk i bialaski mnie ogrzewaly.

Nikt tak, jak Siostra Ogrodowiskowa człowieka zrozumie
To mizianie słoneczka przez sen jest cudowne

A w temacie miziania!
Ja dziś miziałam po buzi moje Krzysie. A w zasadzie jednego. Taki dorodny kawaler mi urósł
Dodam tylko, że dłonie mam duże, rękawiczki 7,5

Rabata zielona

Niewiem co to za lilia ale fajne liście ma

Te zapączkwane maksymalnie

Szałwia pomalutku

Zimna Zośka.

Różyczka albo raczej wielkii krzak z koleżanką Pęcherznicą

A z boczku czają się Lilie

Moje kochane kloniki cieszą oczy, ich jest coraz więcej a wielkiego domu coraz mniej. Wreszcie możemy się za nimi ukryć.

Własne sadzonki żurawek, nie sądziłam że się przyjmą

Malutka hortensja polar Bear

Magnolia straciła prawie wszystkie kwiaty, ale w drugim rzucie, z takich niepozornych jeszcze parę kwiatów wypompowała. Mam nadzieję, że wszelkie zarazy ją ominą. U mnie najczęściej mączniak dopada rośliny. Bliskość morza ma swoje zalety i minusy. Na rajskich jabłonkach na osiedlu, już go widziałam. W ogrodzie jeszcze nie.

Naibardziej się cieszę ze spaceru, To co innym zajmowało 1,5 godziny my przeczołgaliśmy się w trzy. Trzeba było i powąchać, i podotykać, i zdjątka porobić dla siebie i rodziny. Chody muszę trenować, bo przez 6 miesięcy od kanapy do lodówki i z powrotem, to nie było to co nogi lubią najbardziej. Teraz mus się regenerować.

Powojnik śliczne kwiatki ma ..na brzydkim tle

Glediczja dopiero taka (zdjęcia jak zawsze żarówy)

Witam serdecznie

2 Maja tego roku zasiałem trawę .Przed wszystko zostało przekopane , przewalcowane , uporządkowane .
Właśnie mija miesiąc , na wysłanym zdjęciu widać ,że jest sporo chwastów , proszę powiedzieć czy oprócz regularnego podlewania i koszenia (nastąpi lada dzień) mogę coś więcej zrobić ? Chwasty rozumiem ,że nie mogę potraktować póki co żadnym środkiem , wyrywanie czy ma większy sens skoro zrobi sporo dziur ?

Pozdrawiam .

No i wreszcie go mam. Mój pierwszy klon palmowy, posadzony na tarasie obok glogownika. Miał być inny i większy. Po długim namyśle doszłam do wniosku, że jakby miał się jednak nie udać to kupię małe i tanie drzewko. Przynajmniej nie będę miała do siebie żalu, że nie posłuchałam rad Danusi. Po cichu jednak mam nadzieję że wyrośnie na duże piękne drzewko i stworzy odrobinę prywatności na tarasie.

Dziękuję Sylwia

A tak wygląda od drugiej strony - patrząc z tarasu.

Dobranoc

tulucy napisał(a)

Żeby dopiero 31 mają poszły pomidory do gruntu, to tego jeszcze nie grali...
Jeszcze mam kilka sadzonek, m nałoży mi kompostu i pójdą do donic. Zobaczymy, co z tego wyjdzie.
Dynie posiane w kompoście, cukinie w donicach.

Czemu pomidory w doniczkach do gruntu wkopane?

Cudna ta motyczka!!! Chcę!!!

Anda, specjalnie dla Ciebie