Została mi jeszcze tylna ścianka, ale codziennie padał deszcz i jakoś mi wena minęła. Dziś było ładnie, może do jutra obeschnie i wreszcie skończę
Myślę, że za jakieś dwa, trzy lata złotokap cię zaskoczy i poszybuje w górę, Jeszcze będzie z czego robić tę kwitnącą bramę Drzewa potrzebują kilku lat na start, potem pędzą ze wzrostem jak szalone.
Aniu, dziękuję za odwiedziny u mnie. Całkowicie przepadłem w Twoim wątku, jestem zachwycony. Zawsze imponowali mi pracowici ludzie, a Wy tacy właśnie jesteście. Ile czasu i energii poświęciliście żeby tak zmienić Wasze otoczenie. I jeszcze radość jaka płynie ze zdjęć .
Ta roślinka poniżej to wielosił błękitny. Kiedyś miałem u siebie w ogrodzie ten w niebieskiej odmianie, później się go pozbyłem. Żałuję bardzo, on jest bardzo wdzięczny.
Mam takie nieśmiałe pytanko, czy nie zechciałabyś, jeśli to nie kłopot podzielić się nasionami orlików? Masz tyle różnych kolorów . Chętnie podzielę się czymś z mojego ogrodu jeśli Ci się coś by spodobało albo zwrócę koszty przesyłki .
Kilka źdźbeł też kiedyś miałam. Ale rok temu rozluźniłam moją glinę piaskiem i korą przekompostowaną. Po tym zabiegu hakone ruszyła z kopyta i wreszcie mogę mieć własne sadzonki na nową rabatę przy drewutni.
Rozplenice przy samym pniu są mniejsze od hakone, mają niestety za sucho.
Na tej rabacie w zeszłym roku miałam bardzo ładną hakone. Ale coś mnie podkusiło i podsypałam ją ziemią, którą mi przywieźli na podwyższenie innej rabaty. Niestety nawieziona ziemia okazała się być za ciężka dla hakone i po zimie miałam rośliny różnej wielkości. Część dosłownie była przyduszona. Te gorsze wykopałam, dałam im piasku i kory przekompostowanej, wymieszałam, wsadziłam ponownie i widzę, że się budzą do życia. Powoli, ale już jest lepiej. No i ostatnie deszcze też fantastycznie ożywiły całe towarzystwo
Clematis byłby za delikatny na tę pergolę. Ona jest od zachodu i liczę, że masywniejsza hortka zatrzyma nieco wiatru i stworzy przytulny zakątek
Plac zabaw znikał od kilku lat. Najpierw huśtawki, potem zjeżdżalnie, domek to był ostatni etap. Cieszcie się swoim placem jak najdłużej, z przyjemnością cofnęłabym się w czasie i nadal miała małe dzieci