To dość dziwne, żeby żurawka wsadzona w całości usychała…
Czy korzenie było mocno przerośnięte? Czy jakoś rozluźniałaś korzenie czy po prostu wyjęłaś z doniczki i włożyłaś do ziemi?
Coś dostała do żarcia?
Może wyjmij ją z ziemi delikatnie i zrób zdjęcie bryły korzeniowej.
Cudne te maki, nie wiem czy rośliny przecudnej urody masz czy umiejętność fotografowania, , dużo się u Ciebie zmieniło. Twój ogród jest tym, do którego powinno się zaglądać żeby pomarzyć....
Trzeba się odważyć. Za pierwszym razem bardzo bałam się, czy przeżyją. Teraz wiem, że one nawet lubią cięcie Na pewno wyglądają lepiej, gdy sa przycinane
Dziękuję za odpowiedź, troszkę jestem tym zdziwiona. Zawsze czytałam, że powinno się poczekać, aż liście roślinom cebulowym zżółkną i dopiero wykopywać. Że niby mają ściągnąć w cebulę soki z łodyg, które zawsze mnie denerwują po kwitnieniu. Część żonkili żółtych zaplotłam w warkocz, część już wykopane, bo mają zmienić miejscówkę.
W takim razie pewnie swoje tulipany też w niektórych miejscach wykopię.