fajny ten wianek to głowy przegożana czy ostu?

no ja zas mnie obgadały

Oj, to tak jak u mnie...

Pozdrawiam Reniu, w takim samym ogrodowym kociołku fizycznym i umysłowym

Renia robisz to przede wszystkim dla siebie i swoich bliskich i nawet jak teraz nie doceniają, to za jakiś czas zobaczysz, może im trudno jest sobie wyobrazić co chcesz osiągnąć. Spełniaj marzenia, żeby kiedyś nie żałować, czas szybko leci - za szybko jak dla mnie, dopiero sadziłam, a zaraz trzeba będzie sprzątać Ale to czas powoduje, że ogród dojrzewa i nabiera klimatu i smaczku. Ale nie napinaj się na siłę, ważne, żeby Cię to wciąż cieszyło nawet jak się umordujesz. Że też taki kawał mam do Ciebie bo bym Ci pomogła a tak to zostaje tylko jednoczyć się w boju. Głowa do góry, mnie też ręce opadały jak mi chłopcy non stop chorowali- wyrosną z tego, ani się obejrzysz.

świtnie przyłapałas pająka

Sebcio dobrze że dałeś fotke bo od Ewy to my się nie doczekamy

Prawie jak u Malkul...ale słowo daję, że nie zgapilam od niej Miałam już wcześniej polożone
Obrodziło mi w tym roku w dynie ozdobne...w chałupe leżą, na parapecie a i do pracy sporo wytargałam...





to jeszcze troszkę żółtego

hahahah, czyli roboty sie boją mamy ich mój tez tak wzdycha jak cos zaczynam o łopacie wspominać

tak, zakładając że będzie mi dane zrobic zdjęcia, jak wiosną zdjęć nei będzie to znaczy że mozna mnie szukać na dworcu

Jak być szczęśliwym cebuloholikiem?

Postawmy sprawę jasno - jesteśmy wszyscy cebuloholikami. Ja jestem cebuloholikiem. Wy również.

Postawmy sprawę jasno - egzystencja nie jest niczym przyjemnym, a cebulki są jedną z niewielu rzeczy, które mogą ową egzystencję złagodzić.
Od razu mówię - nie należy się z tego powodu od razu załamywać, wylewać w teatralnych gestach zawartość barku do zlewu, ani szukać specjalisty od uzależnień.
Wystarczy ten fakt po prostu zaakceptować. Pogodzić się z nim. Jak? To proste.

Poddajmy się jego działaniu.:

ps. uwaga-tekst z inetrnetu przerobiony na potrzeby cebuloholiczki

tak, zakładając że będzie mi dane zrobic zdjęcia, jak wiosną zdjęć nei będzie to znaczy że mozna mnie szukać na dworcu

hahahah, czyli roboty sie boją mamy ich mój tez tak wzdycha jak cos zaczynam o łopacie wspominać

hihihi- czekaj zaraz się zacznie wyszyscy zaczną się przedstawiać i...

obie zerżnełyście hahahaha

żartuję

no wściekli się z rana taką chabaninę pokazywać z rana zaraz ekran zeżrę a to może rolada z kurczaka, zawijana w boczku, a w środku nadzienie z mięska mielonego wieprzowego z dodatkiem pieczarek i kurzych wątróbek i natka pietruszki?hmmm głodna jestem

Ola wszystkie gracki mi już schną! Ratunku!

Ja obstawiam że to faszerowany boczek

Ola, wyjaśniałaś sprawę gracków u Finki?
U Ciebie ostatnio bardzo kulinarnie Same pyszności
A u nas nie prądu od rana kawy niet

ja w tym roku dopiero zachorowałam i zakupiłam prawie 1500cebul
stary meni z domu wywali jak zajarzy

ja mam tak codziennie na hortensjowo-cisowo-rumiankowej
karme daję i pupa

ja w tym roku dopiero zachorowałam i zakupiłam prawie 1500cebul
stary meni z domu wywali jak zajarzy

macham do tej pieknej usmiechniętej radosnej matki polki

nornice masz? zaprawiasz na grzyba? sadzarką? w koszyki?

jeszcze dawaj foty

wiesz co Kasiu0 chetnie oddałabym ci pare kilo za duzo mam, pomóz koleżance