ja w tym roku dopiero zachorowałam i zakupiłam prawie 1500cebul
stary meni z domu wywali jak zajarzy

ja w tym roku dopiero zachorowałam i zakupiłam prawie 1500cebul
stary meni z domu wywali jak zajarzy

ja w tym roku dopiero zachorowałam i zakupiłam prawie 1500cebul
stary meni z domu wywali jak zajarzy

hihihi- czekaj zaraz się zacznie wyszyscy zaczną się przedstawiać i...

tak, zakładając że będzie mi dane zrobic zdjęcia, jak wiosną zdjęć nei będzie to znaczy że mozna mnie szukać na dworcu

Jak być szczęśliwym cebuloholikiem?

Postawmy sprawę jasno - jesteśmy wszyscy cebuloholikami. Ja jestem cebuloholikiem. Wy również.

Postawmy sprawę jasno - egzystencja nie jest niczym przyjemnym, a cebulki są jedną z niewielu rzeczy, które mogą ową egzystencję złagodzić.
Od razu mówię - nie należy się z tego powodu od razu załamywać, wylewać w teatralnych gestach zawartość barku do zlewu, ani szukać specjalisty od uzależnień.
Wystarczy ten fakt po prostu zaakceptować. Pogodzić się z nim. Jak? To proste.

Poddajmy się jego działaniu.:

ps. uwaga-tekst z inetrnetu przerobiony na potrzeby cebuloholiczki

Jessu ja jestem uzalezniona do L lecialam trzy razy bo zabraklo mi kasy , doplacalam do gotowki 1,99 karta o matko zenada, cyrk ! Ostatnie pieniadze dzis wydałam na cebule i ocyganilam dziecko ze nie mam drozbnych co by mu na obiad dac w piekle sie bede smazyc !