zawilce mam whirwind a teraz dokupilam do nich honorine costam czyli do pelnych doszly polpelne, troszkę mniej mi się podobają ale zawilec to zawilec wiec jest

A cierpliwość rzecz nabyta, inaczej bym oszalała u mnie przeciez co minutę kazdy chce cos innego... polecam poczytac o komunikacji bez przemocy Gordona i pedagogikę Marii Montessori. U nas sprawdza się genialnie

To ja chętnie poczytam, kiedyś na wnukach przetestuje

Ksiezniczki wywalić posadzić trawki

Ide poczytac o tych metodach, bo nigdy nie słyszałam....ale gdy moje dziecię był małe nawet nie było netu...

macham do tej pieknej usmiechniętej radosnej matki polki

zawilce mam whirwind a teraz dokupilam do nich honorine costam czyli do pelnych doszly polpelne, troszkę mniej mi się podobają ale zawilec to zawilec wiec jest

A cierpliwość rzecz nabyta, inaczej bym oszalała u mnie przeciez co minutę kazdy chce cos innego... polecam poczytac o komunikacji bez przemocy Gordona i pedagogikę Marii Montessori. U nas sprawdza się genialnie

mozna testowac na Mężu, dziala tak samo dobrze

chłopców mam właśnie po przedszkolu Montessori, starszy zaczął szkołę tez prowadzoną ta metodą, ja zrobilam kurs dla rodziców. Jesper Juul super, dzięki. Otwiera to wszystko oczy i daje możliwość zupelnie innego spojrzenia i uczestniczenia z dziecmi w ich siwecie. Duzo sie nauczylam od moich Maluchów

A na oglądanie ogrodka zapraszam i zaraz wpadne też z wizyta do Ciebie