Tarcia, ta kalina jesienią była płomienno czerwona.
Ja powoli przekonuję się do dzielenia. Tylko jeżówek jeszcze nie dzieliłam .
Więc jesteśmy kwita - Ty u mnie zapatrzysz się na kaliny tak jak ja u Ciebie na magnolie .
Cienista dziękuje, powoli się wypełnia . Ale muszę z niej zabrać te śliczne karmelowe żurawki od Aprila bo mi kolorem zgrzytają.
Powiem Ci, że krzak Onondagi też mnie jakoś nie powala, za bardzo napakowany jest, zdecydowanie wolę bardziej ażurowe, swobodne formy. Ale kwiaty ma ładniutkie. Myślę teraz intensywnie nad zakupem jeszcze jednak kaliny, tym razem St.Keverne, widziałam ładne krzaki . No i tej samej odmiany na pniu.
Dziękuję Danusiu za odwiedziny. Żurawki się w miarę spisują i mam nadzieję, że nic ich nie zje . Ale widzę, że sporo podrosły od zeszłego roku kiedy takie maluchy wsadzałam do ziemi .
Sylwia, co to za kalina?
Zdjęcia bardzo ładne, chociaż smutne kiedy człowiek pomyśli, że to przed przymrozkowymi stratami. Na szczęście sporo roślin się po tym podnosi. Minie chwila i znów będzie pięknie.
O buku i jego zagęszczaniu przeczytałam, czyli tylko cierpliwość mnie ratuje.
Wiesz, że kalinę taką jak Twoja kilka lat temu urwałam 4 gałązki z piętką podczas kwitnienia i wszystkie się ukorzeniły. 2 mam u siebie 1 u mamuśki, czwartą dałam sąsiadce, ale jej padła. Mają ponad metr i kwitną.
Poszłam do "przedziwnego ogrodu" i uskubałam 3 gałązki z kaliny u Agatki. Jej kalina kwitła całą zimę na różowo, mam nadzieję, że mi się ukorzeni.
Anitko? Kasieńko ja nie wiedziałam, że tę kalinę tak lubią mszyce. Mam ją na pewno ponad 13 lat. Kiedyś nie miała mszyc. Mam wrażenie, że zimy skutecznie tępiły to dziadostwo. Teraz któryś rok z rzędu jeszcze przed kwiatami zaczynają ja dopadać, ale jeden oprysk wystarcza i jest spokój.
Lubię bardzo te duże kuleczki, z dzieciństwem tak miło mi się kojarzą.
Anitko kalina cudna. Miałam małą kilka lat temu z planem na zrobienie z niej drzewka na pniu, ale ilość mszyc jakie rok w rok miała mnie pokonała. Trudno było je tępić,bo liście zaatakowane mocno się zwijały. No i podziękowałam jej za współpracę. Będę cieszyć nią oczy u Ciebie.
Co bym chciała..
Napewno tam gdzie sąsiad ma okna chciałabym drzewa może śliwa wiśniowa albo głóg dwuszyjkowy( podobna mi się tak jak u Anety) i tego chciałabym się trzymać.
z roślin co ciciałabym:
hortensje
Róże
Lawendy
trawy
Podoba mi się Kalina Kilimandżaro,jabłoń rajska..Co tam jeszcze?