Zielony Chram
07:17, 02 lut 2025
Zeszłą sobotę, niedzielę i nawet poniedziałek (tak, urwałam się wcześniej z roboty, żeby pomachać szpadelkiem
i wczoraj trzeba było odrabiać buu) spędziłam w ogrodzie, robiąc pierwsze przymiarki do robót ziemnych. Znowu odkryłam w swoim ciele mięśnie, o istnieniu których przez zimę zdążyłam już całkiem zapomnieć, a które dawały o sobie znać przez kolejnych kilka dni
. Było cieplutko i przyjemnie, udało się trochę odgruzować ten mój przybytek: