Ha, ha, a ja będę teraz sprawdzać, co mam nie tak

Myślę jednak, ze jest to trochę instynktowne odczucie. Czasami jest tak, ze na coś patrzymy i prawidłowo odbieramy nasadzenia. Innym razem coś burzy porządek i nie wiemy dlaczego

teraz można sprawdzić, czy zasada w takim nieładzie jest zastosowana? Może wystarczy drobny szlif?
I jedno jest pewne: lepiej wygląda kilka roślin tych samych sadzonych razem w jednym miejscu. Nie dotyczy to chyba traw na rabatach, bo one się tak rozrastają, że jedna robi masą za 10 innych roślin