a ja polecam , nigdy mi nie pomarzły i nie przykrywałam, tylko muszą mieć stanowisko w zaciszu i nawet się zdziwiłam że kupiłam różowe a kwitną teraz na niebiesko piękne są
ja sypałam ziemii tak do 3/4 doniczki, ubijałam łyżeczką, na to nasionka i na wierzch sypałam troszkę ziemią, dalej jak Renia, zrosiłam porządnie, folia i pod okno
Nigdy nie robiłam z ukorzeniaczem
Ja mam jeszcze werbenę od Reni z Podwórkowej i Karol ma mi podesłać rozplenicę Hameln i purple majesty. Zobaczymy co z tego będzie. A poza tym pomidorki, może pory, selery? Robiłam sadzonki w zeszłym roku i wyszły nawet
to jak nie znajdę tego ukorzeniacza to tez tak spróbuje.
ja kupiłam wielodoniczki w jednej jest 60 doniczek, ciekawe ile mi tego wyjdzie..
co jeszcze siejesz?
cześć Edyta, to fajna masz pracę chciałabym taką, też bym pewnie na ogrodowisku siedziała
byłam kiedys w chodczy w tych domkach (dawny osrodek polfy?), daleko to od ciebie?
właśnie taki mam zamiar jak mi jankosia tłumaczyła ze trzeba siać tak pojedynczy trzymając za ten włosek to sobie pomyslałam to po co mam robić potem znowu ta robote, posieje własnie po 2-3 do doniczki i tyle
Ania ja mam do ciebie pytanie o pelargonie...nie mogę znaleźć ukorzeniacza (pewnie przy przeprowadzce zaginął a zawsze z nim to robiłam)a wiem ze ty robisz sadzonki bez.. odrywasz i do mokrej ziemi i juz?do ziemi takiej do siewu?
Na pewno będzie pięknie. Ale oczywiscie nie od razu.
Z różami to trzeba co najmniej rok-dwa, czasem więcej (austinki) od posadzenia poczekać, by zobaczyć na co je stać.
A z sianiem to zachciało mi się poeksperymentować w tym roku, chociaż opinie w necie co do tego sposobu są różne. Sprawdzę niedługo sama. A jak się nie uda, to wysieje jeszcze raz tradycyjnie. W zeszłym roku pomidory siałam w marcu, a i tak były piękne. A stipę chyba w ogóle pod koniec marca, za to dzięki temu miałam ją w ogrodzie w różych stadiach rozwoju do samej jesieni
u mnie nie ma drewutni nawet. drewno przytrzymują takie wbite grube patyki (widać na zdjęciu) z obu stron i pomiędzy drewno oparte o kanciape, mniej roboty