Gosiu dzięki, zastanawiam się nad tym jakie żurawki posadzić obok 'księcia' zamiast oregano. Wacham się pomiedzy caramel, marmeladą i jeszcze jedną odmianą. Najchętniej chciałabym by to było coś limonkowego, ale tam słońce jest i limonkowe nie przeżyją...
Zbysiu jak milo Cię widzieć, dawno u mnie nie byłeś. Liczę na eksplozję krokusową w przyszłym tygodniu jak to coś stopnieje
wczorajsza popołudniowa fota padało tak przez jakieś 15 minut że nic nie było widać a potem znowu wyszło słońce....
Ja się wczoraj we wlasnym ogródku sąsiadującym z roztopowym bajorem za płotem mało nie utopiłam, znczy się o mało kaloszy w błocie nie zostawialm. Ae zdobyczne kaloszę wyrwalam baginnemu potfforowi z paszczy. Żyję
u mnie jeszcze długo nie będzie można normalnie przejść. W weekend chłopaki jak biegali to zgubili kalosze w błocie a dzisiaj jest zdecydowanie gorzej.
U mnie już lajcik, tylko strumyk środkiem płynie a po bokach prawdziwy deptak jak na Marszalkowskiej - przeszłam w kozaczkach i nawet się nie ubłociłam...