Specjalnie dla Gosiek33 mój dereń. Dopiero widać małe przylistki. Tak jak rozmawiałyśmy on u mnie kwitnie w czerwcu.
Przepraszam za jakość zdjęć, ale dysponuję tylko komórką. Muszę w końcu coś z tym aparatem zrobić.
Aktualizacja: oprysk Topsinem widocznie pomógł. Porażone listki zwinęły się i zasychają. Nowe raczej ok. Ale drzewo mocno oberwało. Dużo listowia padło i nie wiem czy nie będzie zaraz drugiej fali. Zamierzam powtórzyć zabieg. Potem może jeszcze zmienię środek.
Hortensja pnąca- brakuje mi czegoś, po czym mogłaby się piąć- w ostateczności będzie pełzać. jej liście padały łupem opuchlaków. Podlewanie wrotyczową gnojówką chyba ograniczyło ich populację.
W brzeziniaku wilczomlecz sosenka zmienił ubarwienie na bardziej ogniste. Wciąż kwitnie rogownica.
W bardziej cienistych miejscach irysy wciąż w fazie pąku. Czasem zdarzają się irysowe niespodzianki.
U mnie chleby jeszcze są. Dorastają bułeczki miodowo-maślane. Za oknem wietrzno. Na podwieczorek będą akuratne.
To już chyba ostatnie podrygi tej zimnicy. Od poniedziałku ma być lepiej.
W warzywniku wykiełkowały ogórki i dynie.
Pojawił się pierwszy różany kwiat.
Kolejne są już w blokach startowych.
Tęsknię za błękitnym niebem. Tylko momentami się takie pokazywało, ale od razu samopoczucie mi zwyżkowało.Klon ussuryjski w pełnej krasie.
Najważniejsze Aniu że wszystkie są przekochane i dają właścicielom dużo radości.
I żeby nie było że tu tylko zwierzątka to parę świeżych fotek z dzisiaj
Witajcie. Zwracam się do was z prośbą o pomoc w związku z rozpoznaniem i podpowiedziami co można zastosować na tego typu chwasty, które rosną na trawniku. Zauważyłem, że często rosną obok siebie a wyrywanie ich z korzeniami to czysta zabawka, która chyba nigdy nie będzie miała końca. Oprysk na chwasty nie pomógł, teraz poprosiłem znajomego ogrodnika o pomoc, rozprowadził siewnikiem jakiś niebieski granulat (ale nie mogę się z nim skontaktować co to konkretnie było. Początkiem maja na końcach rosły niebieskie kwiatuszki, dodatkowo zauważyłem że lubią się rozrastać na boki.
Dzień dobry. Potrzebuję pomocy z bratkami. Załączam zdjęcia i proszę o porady co trzeba zrobić. Po 1. hodowca zalecił mi do doniczki 8 sadzonek. Bratki niedawno urosły na tyle że zdają się "uciekać" z doniczki, leżą, kładą się na niej. Zdaje mi się, że uginają się pod własnym ciężarem. Co robić? Na jednym ze zdjęć "podwiązałem" roboczo sznurkiem ale to po to by wiatr nie połamał.
Zastanawiam się czynie mają za dużo ziemi tzn. ziemia była ok. 1cm-2cm poniżej brzegu doniczki, pogłębiłem żłobienie łyżką ale mam wrażenie że mimo otrzymywania sporej ilości wody bratki usychają w niektórych miejscach. Ziemia wydaje się być sucha ale z druugiej strony jest biały nalot (jak pleśń) śladowo. Ziemia nawożona pałeczkami.
Informacje o doniczkach:
Doniczka Lofly railing DLOFR400 - Fuksja
Dane techniczne:
długość - 40 cm
szerokość - 26,5 cm
wysokość - 25 cm
pojemność - 12,3 l
materiał - tworzywo sztuczne
waga - 0,60 kg
efekt powierzchni - mat
Na taką doniczkę przypada 8 jak nie 9 sadzonek. Podlewam około 1/2 l wody na dobę + lekko zraszam. Nawożenie w postaci pałeczek. Na co zwrócić uwagę? Pozdrawiam.