Ja sobie kupiłam niby trekkingowy...przez internet i opony mi wcisnęli takie wąskie, że po pierwszej wycieczce do lasu powiedziałam, że nie będę na nim jeździć POza tym kierownica jakoś wysoko. Jak dla damulki co jeździ tylko do sklepu po kwiotki i przywozi je w koszyku na kierownicy Ja nie przyzwyczajona do takich damskich rowerów
Teraz jak mogę to kradnę rower żonowi i czekam na swój nowy. Już sobie sama go skomponuję
Wcale Ci się nie dziwię, że sama będziesz komponować swój rower
Na początku tego roku znów zmieniałam rower i chyba z 4 przetestowałam z pełnym załadunkiem zanim trafiłam na ten ideał Choć znając życie to znów za jakiś czas stwierdzę, że coś mi tam nie pasuje...