Plan jest już OKi, rozumiem ze dobrałeś do tych rotatorów odpowiednie głowice, w przeciwnym razie przy zraszaczach 90 st. będzie przelane w stosunku do zraszaczy 180 st.
Odnośnie rury 1/2 cala to sam widzisz jak mocno ogranicza przepływ, dlatego najlepiej będzie przerobić układ na 1 cal i tym pociągnąć system.
Odnośnie zraszacza 14 - nie trzeba wstawiać 2 x 180 st. wystarczy odpowiednia dysza i będzie cacy.
Jestem podziwu dla twojego zaangażowania i chęci do sadzenia dalii.
Bo decydując się na nie zdajemy sobie sprawę,że na jesieni musimy wykopać i przenieść w jakieś miejsce do zimowania.
Ale miłość do nich jest wielka.A one są piękne.
No, no kolekcja spora. Dalii w B-X nie zamawiałam.Inne rośliny tak.Miejmy nadzieję,że się sprawdzą.
Ja w tym roku już posadziłam je do gruntu.
Mam jeszcze nasiona kołnierzykowej dalii.
I chcę je gdzieś wysiać i spróbować co z nich będzie.
Wszystkie jak podkarmisz powinny ci ładnie zakwitnąć i obficie kwitnąć.
Dalie to żarłoki.
Do ładnego wyglądu potrzebują dobrze zjeść.
Nic ci się Grażynko nie umyśliło.Ja mieszkam na Debowym.Czasmi i w mieście, bo tam drugie mieszkanie.
Ale w 95 % to na Dębowym Tu jest inne życie.A teraz na ten czas korona wirusa jak zbawienie dla mnie ten ogród i przestrzeżeń i natura .
Na szybko wymyśliłam coś takiego
Chodzi o miejsce przed dużymi cisami
bordowe to dereń biały variegata, taki rosnący do 1,5-2 m
jasnozielone to miskanty ML lub Kleine Fontanne
fuksjowe to hortensje silver dollar (takie mam na stanie)
Też lubię ten wiosenny czas, ale ten zimny wiatr nie pozwala w pełni cieszyć się tą wiosną. Nie mówię już o tej trudnej sytuacji korono-wirusowej, która ciągle siedzi gdzieś z tyłu głowy...
Roślinom chyba nie za zimno, bo wszystko się ładnie rozwija i w końcu spadło trochę deszczu, choć potrzeby są większe