Małgosia co ty piszesz Ślązaczka z gór i Ty nie lubisz róż.
Ustroń miejscowość róż przepięknych to rzut beretem od CCiebie przez Sarnopol daj spokój pojedz i pokochają te róże.
A jak tam nie da rady to w Chorzowie są okazy może ci się spodobają.
Małgosia opamiętania się pokochają to o najpiękniejsze.
Pierwsze dzisiaj do sąsiadki poleciałam po nasiona i już sypnięte w łąkę ciekawe czy im się spodoba. Pozbawiłam latawców, żeby mi nigdzie nie odleciały a eM właśniesadzi w łące rośliny ukopane na granicy. Andrzej jak był kazał przesadzić to się słucham bo ładne
Miles tych kwiatków jest tak mało ze nie warto rondla wyciągać. Musze w jesieni ja wykopać i posadzić w godniejsze miejsce. Płatki zbieram jako zapach do szafy.
Oj Miles on to techniczny albo chodzi za kosiarka lub siada na traktorek obkasiarka tez pracuje. Teraz kosi. Ja ogarniam resztę prac.
Zrobię fotki. Mam piękna róże zapachem zniewala ta u której zwijania się płatki przebiła zapachem bez pali in a może i Maciejke.
Idę mielic
Lubię, jak tak mnie nazywasz
Mam tempo żółwia, a dusza rwie się do plewienia
Podziwiam eMusia, trawnik świetny, mój regularnie kosi, ale chce dziki, mówi, że nie będzie się z nim cackał, tez nie ma czasu, więc cieszę się, że mam skoszone
Milus tak mi sie podaba nazywac Ciebie. Kuruj sie, ogrod nie zajac, masz ladnie wiec spowolnij. Jedynie podziwiaj Twoje arcydzielo ktore stworzylas.
Trawniczek mam ladny sama podziwiam. To Emus tak dba nakupil roznych maszynek wiec dba. Podlewanie nawozenie tez duzo daje.
Pokaze sprzet ale nie mam teraz dostepu do fot moze wieczorem.
Milus jak widzisz obciec mialam sporo wiec dzisiaj bede to wszystko przepuszczac przez rozdrabniarke.
Obcicalsm tez sosny wiec i szyszki trzeba bedzie udunac bo sie nie mieszcza w otworze. Tez mam duzo szyszek ptactwo tez roznosi.
Szyszka dla kosjarki to jak kamyczek, trzaska jak ch...
Trawniczkiem zajmuje sie Emus nakupil maszyn wiec jezdzi dla uciechy. U mnie to jak w sklepie wszystko jest tylko po 1 szt.
Rwa to straszna dolegliwosc, a upal jeszcze gorszy.
Zbieraj nasiona bo na lake to piekna roslina. Ja sie pytal roznych zielarzy i ogridnikow to mowili, ze to mikolajek jakas odmiana. Przejrzalam internet i nie dotarlam do rosliny i nazwy.
Widzisz cos mnie tknelo aby zajrzec co sie u ciebie dzieje w zawsze podziwianym przeze mnie ogrodzie i na szczescie zagadka zostala rozwiazana.
Dobrze, ze akcia nazwe wyniuchala.
Lubie takie tematy gdzie ludzie dyskutuja sie spieraja o cos - nie znosze pisania o pierdołach no to pa.
Ale fajnie, że tyle fot, no piękny i zadbany ogród, a trawnik marzenie
U mnie szyszki lecą na okrągło, trochę utrapienie, bo przed każdym koszeniem najpierw je trzeba wyzbierać.
I domek piękny, bardzo klimatyczny
Pozdrawiam Elu
Nie zauważałam aby podążały za słońcem przynajmniej u mnie bo kwiatostan skierowany jest do góry i ani drgnie (tak jak na mojej miniaturce), ale kwitnie tylko na słońcu w dni pochmurne nie zakwita.
To co widziałam pod nazwą kozibród (jest ich dużo) jest to w 100 procentach kozibród łąkowy. Mam ich kilka może zrobię zdjęcia jutro w cm są różnej wysokości tak jak ludzie różnego wzrostu. Jaka gleba taki wzrost.
Jedne mogą być 2 letnie inne nie mój jest jednoroczny. Jestem dobra obserwatorką i wiem co mi rośnie na działce tym bardziej, że jest to roślina bardzo oryginalna. Mój jeden jedyny rósł w żwirowisku obok kamienia silny wiatr go zerwał i poniósł daleko. Znalazłam go przy płocie bez dmuchawców. I w tym roku jak zauważyłam, że są ok. 3 m od zeszłorocznego miejsca nowe rośliny również sprawdziłam pod płotem i tam ani śladu sadzonki.
Agcia jeśli możesz przy okazji zrób zdjęcie jak są u Ciebie w okolicy to porównamy.
Kasiu mam dużo róż bardzo różnie kwitną jedne co pokazałam to są w połowie kwitnienia a inne tak jak już pisałam dopiero w pączkach.
Dopiero ok. tygodnia może coś bardziej ruszy.
Chyba zacznę na kominy chodzić a nie pisać na swoim wątku.
To jest róża do smażenia rośnie u mnie na tej górce w trawie
LO to piękna róża ale rośnie niesamowicie. Potrzebuje naprawdę duuużo miejsca
Ciekawa jestem co tam masz, będę czekać na zdjęcia
CC zaraz obejrzę w G bo nie znam jej.
Ten rok to jest dziwny dla roslin i bardzo trudny Cieszę się, że pomimo tego niewiele roślin straciłam a jeśli nawet slabiej rosna to cóż, cierpliwość czas trenować
Elu, daj jej czas, skoro sypnęłaś nawozem to powinna ruszyć. Wkop jej jeszcze skórkę od banana
Rośliny dwuletnie tak mają, że w pierwszym roku z nasion tworzą się liście a na drugi rok z tej rozety wyrastają kwiaty. Roślinka wydaje nasiona i zamiera (tak jak napisałaś). Z nasion wyrastają znów liście i cykl się powtarza. Na tym polega życie i znaczenie "roślin dwuletnich". Ja dmuchawce kozibroda zasuszam z powodzeniem od kilku lat. Wystarczy zerwać w odpowiednim czasie i spryskać lakierem do włosów.