Kiedyś tu..... cz II - Madżenie ogrodnika
23:33, 10 cze 2013
Ewo jestm przekonana, że graby podołają. W ubiegłym roku w inensywnych opadach stały stale w wodzie i przeżyły... Co ciekawe róże w tym kącie świetnie rosną, magnolia teź.... Więc chyba nie jest tak żle...
Myśle, że w czasie budowy drogi ściągną nam trochę wody... Uzgodniliśmy z sąsiadem, że dren od tego bajora puścimy, bo sąsiadowi sie ta woda do garaźu wlewa.....
Dzisiaj rów melioracyjny nie dał rady, bo nikt go nie czyści ani nie kosi.... zrasta... Chyba jednak wolę dalej od tego rowu mieszkać... Chociaż zazdrościłam tego rowu, gdy trzeba było pociągnąć do niego drenaż, około 100 m...
Pola u nas są systematycznie zalewane i to mnie dziwi, bo ciągnikiem nie mogą wjechać i nikomu to nie przeszkadza.... Chyba trzeba jednak pola ryżowe załoźyć...