Było pełno, po 150 zł, ale stał na wyprzedaży (przeceniony) jeden i nie mogłam go takiego samotnego zostawic W ogóle nie potrzebowałam takiego zakupu, bo mam pełno zesatwów w ogrodzie a jeszcze jeden zestaw czeka na odbiór przez tesciów... Ale jeden czarny dla mnie do wypoczynku sie przyda. M woli leżaczek
dziękuje za imię słowa i za zajrzenie do mnie tęsknie czasem za Wami zawsze taka miła serdeczna atmoswera u Was wrzucę jeszcze kiedyś na dłużej. Ogrodem na szczęście się zajmuje ja lub ktoś inny, wiec będę miała jeszcze co pokazać Całuje serdecznie, pozdrawiam i do następnego razu ! Nie zmieniajcie się nigdy!
Jak te hosty? i połowa ogrodu?
Mnie impreza ominęła, mojej mamy wizytę u lekarza przełożyli na poniedziałek i nie pojechałam na lilaki Harowałam jak wół dziś sama samiusieńka u siebie. Efekty som
Ja bym sypneła ziemią, zrobiła dosiewki, nawóz (tylko błagam - równo rozsiej) i podlej celem rozpuszczenia. Myślę, że słaby ten nawóz był. No i widzisz teraz działanie nawozu na 3 m-ce nawet miesiąc nie podziałał.
Jak spalisz teraz to i tak nie ma co żałować, a jak pomoże -to tylko się cieszyć.
przez ostatnie kilka dni nie dosiewałam ani nie nawoziłam, sugerując się, że można tylko zaszkodzić a poza tym ekipa ogrodzeniowa dopiero wyszła z ogrodu. trawa była skoszona jedynie, kiepsko rośnie, teraz wygląda tak. przypomnę, że w końcówce marca było sypnięte nawozem Grass długodziałającym NPK 19-28-5 a trawnik jest z zeszłego sezonu z września.?
Jak myślisz, taki wygląd trawnika to spalona trawa czy jednak niedonowieziona? będę grabić dzisiaj i robić dosiewki, sypnąć florovitem czy jednak poczekać z nawozem jeszcze miesiąc i po dosiewkach lać wodę?
Przyłapało mi jednak młode końcówki grujecznika i buka na wierzchołku. Kilka kwiatów różaneczników też zmarzło. Po sąsiadach widzę większe straty.
Dziś rano wymieniłam pomarznięte bukszpany w donicach, zlałam cały ogród, uzupełniłam trawnik na ulicy poryty przez drogowców. Jest pięknie i świeżo. Czekam na ciepło, takie prawdziwe, bo teraz to jest takie "oszukane".