Ależ pozmieniałaś
Czy Ty widzisz ile masz miejsce teraz koło warzywniaka na doniczki Ach..

Tak czytam i czytam..i myślę..mój eM ma podobnie niestety bakcyla nie chwycił..szkoda mi,bo fajnie w ogrodzie razem w ziemi pogrzebac..ale cóż..
Siedzę w tym Twoim ogrodzie i analizuję dlaczego tak bardzo mi sie podoba..nie żeby zazdrość jakowas ( Panie Boziu broń ) tylko,żeby znaleźć ten klucz..i myšlę,że znalazłam dużo rošlin o limonkowych liściach, czerwień i biel..no..to chyba też moje kolory
Masz piękne te brzozki , jak urosną to będzie magia choć i tak małe nie są..i ciekawa jestem strasznie jak szybko się karmnik rozrasta , o ile dobrze go zidentyfikowałam między plytkami
Ściskam , wzdycham dalej buziole

Jeszcze takie mi z niedzieli zostały:

A jak cieszą tacy goście!




Od zapylaczy drzewka aż brzęczały, chociaż niekoniecznie były to pszczoły, w większości różne bzygi, muchy i trzmiele

mam taką nadzieje.. z powodu pracy zawodowej nie mam dla nich za dużo czasu.. w dodatku muszę go dzielić na ogród .

Starszy zrobił nam zdjęcie.. jak babcia lata tylko z aparatem

Rustica Rubra - odratowana. Posadziłam i nie rosła. Wykopałam i okazało się, że korzenie w zwojach torfowych nie mogły przerosnąć. Ale to było 2 lata temu. Teraz zakwitła.

Asia widziałam u Ciebie na rabacie razem z jeżówkami takie pomarańczowe kwiatuchy w kępkach coś na literę g ale nie pamiętam teraz ich nazwy. Czy one są wieloletnie?

Mnie nie tylko tulipanowiec przeraza.. wszytko buja tak, że sie nie mieści I tego żal i tego szkoda

ogrom kwiecia na siatce, ale odwraca się do sąsiadki, na mnie wypina