Rabata fajna, W tym roku będzie pewnie jeszcze ładniejsza jak wszystko się zagęści
Ciesze się, że już Ci lepiej. Ćwiczenia jogi są super na bóle pleców.
Oby ten oprysk pomógł w walce z mszycą.

Zaczynam być zadowolona z przedogródka, powolutku robi się gęsto. Chociaż największy efekt jest późnym latem, gdy kwitną hortensje na rabacie przedokiennej.

wrzesień 2018:


czerwiec 2020:


Jak widać ciągle "w budowie", ale też dużo do przodu

Kocimiętka super u mnie rośnie. Tutaj zaczynałam od jednej torebki nasion, z której urosło mi 10 kocimiętek Z tych 10 zrobiłam w ubiegłym roku 50.

I jeszcze jedna fota:



Dokupiłam jeszcze w tym roku cisy fastigiata robusta, jako cienkie wykrzykniki w środku. Trochę mi goło było, zanim trawy i hortensje wystartowały.

I jeszcze lilak Palibin, który rośnie blisko kuchennego okna. Kupiony w 2018r.

A reszta jeszcze nie nadaje się do pokazywania, bo jest ciągle w budowie. Chociaż tę budowę, nawet jeśli idzie wolno, może też warto pokazywać, bo potem jest do czego wrócić i powspominać

kasia1 napisał(a)

Kocimiętka super u mnie rośnie. Tutaj zaczynałam od jednej torebki nasion, z której urosło mi 10 kocimiętek Z tych 10 zrobiłam w ubiegłym roku 50.

Bardzo ładnie wygląda przedogródek. Ta ilość kocimiętki tworzy fajny efekt. Czy kocimiętka nie przyciąga kotów z okolicy?

Widać różnicę między 2018 a 2020. Fajne są takie zdjęcia porównawcze.
Zastanawiałam się co masz w awatarku, a to bez Palibin

Kasiu, mam za gęste już trawy Ice Dance i hosty. Może byś chciała przygarnąć, gdy będę dzieliła?

kasia1 napisał(a)

A reszta jeszcze nie nadaje się do pokazywania, bo jest ciągle w budowie. Chociaż tę budowę, nawet jeśli idzie wolno, może też warto pokazywać, bo potem jest do czego wrócić i powspominać

Jasne, że warto pokazywać to co jest w trakcie tworzenia. Możesz napisać, co planujesz tam posadzić. Ktoś może coś Ci doradzić, albo odradzić. A do porównania jak najbardziej przydają się takie zdjęcia.

To ujęcie 'od furtki' super

Fajnie się rozrosło, kocimiętki też lubię Bzyczki też, u mnie aż całe "chodzą" od bzyków.
Uważam, że powinno się pokazywać zdjęcia z prac. Takie piękne wymuskane zdjęcia ogrodów czasami przyprawiają mnie o depresję