Jak zawsze w twoim ogrodzie jest czym się zachwycać.
Magnolia pięknie kwitnie
Moja odchorowała ubiegłoroczne przesadzanie. I tylko kilkoma kwiatkami zakwitła.
Ale ważne, ze żyje
Piękne te pierwiosnki.Takiego samego chyba mam.Ale 1 kępkę niedużą. A u ciebie już w rabach dużo.Pięknie wygląda.
Kilka wiaderek chwastów sprzed domu. Może jutro skończę. Potem M i młoda kosili trawę nową kosiarką. Trawa tak długa że zrezygnowali z kosza na trawę. Jutro może pograbimy. Połowa ogrody skoszona, zostało najgorsze czyli stok
Trawę z początkowego etapu koszenia porozkładałam na rabacie żeby tłumiła chwasty. Potem wypieliłam grządki między bobem i cebulą, cebula nie znosi konkurencji.
Nowej magnolia się dostało z kabla niestety. Straciła wszystkie płatki buuuuh
No i skosiliśmy moją nową hostę. Oczywiście zapomniałam gdzie rośnie... Heh
Dłonie mnie bolą. I chyba nie wstanę haha
Zebrałam brokuły gałązkowe, niestety kolejny raz wybiły z zamiarem kwitnienia. Myślę że mamy zbyt duże wahania temperatury. Wysiałam je ponownie, kolejna próba. Te smakowały kurom haha
Magnoliom nigdy nie mogłam się oprzeć, posadziłam więcej niż kilka dzisiaj to już duże drzewa i zachwycają
Gratuluję Kasiu nowej magnolii, z pewnością znajdziesz jej odpowiednią miejscóweczkę tak żeby od początku cieszyła oko
Niby coraz więcej kwiatów, a ja mam odczucie, że ta wiosna to jakaś taka byle jaka... Najpierw było zimno. Potem 3 dni upałów ( u nas było powyżej 30C). Teraz kolejny dzień chłodno, szaroburo, ale bez kropli deszczu...
Już bym chciała takiej słonecznej, ciepłej ale nie upalnej, kolorowej wiosny. Niech będzie coraz piękniejsza
Jabłonki to była akcja, mąż zadzwonił pytać o ambrowca i mówię, żeby zapytał o jabłonki. Pan mówi, jeszcze są dziś i jutro ale pojutrze to już nie wiadomo . Więc rano wsiadł w auto i pojechał. Były jeszcze Ole ale te niby szybciej rosną
W końcu będzie coś kwitło
Brzoza mnie stresuje, nie powiem, ale pamiętam, że ona była od początku gorsza. Gorsze są te dwie bliżej skarpy gruzowej. Wszystkie dostały zestaw startowy, wiórki rogowe, obornik granulowany i fosfor. Jak pielilam to te ładniejsze już dość daleko puściły korzenie, aż mnie zdziwiły. Te dwie opóźnione jeszcze się nie przekorzeniły.
Mam nadzieję, że nam ruszą te brzozy
Bardzo ładnie to wygląda jak się te tutki rozwijają
Babcie pomogły, bo wzięłam urlop, Żeby podziałać, a Młodszy (2 latka skończczyl), znowu katar i uszy
Aniu, róże tu rosną już od 2017 lub 2018 i dobrze tu rosną, pomimo, że mają wąsko. W sezonie jak się za bardzo panoszą to je tnę, często tak, żeby rosły w stronę tarasu. Myślałam, żeby wymienić na powojnik ale szkoda mi wywalać jak tak ładnie rosną i pięknie pachną.
To są jakieś hybrydowe róże, córka wybierała, to jej róże
Brzozy duże, ale sama widzisz, że ciężko się przyjmują. Kupowaliśmy lokalnie, mniejszych nie mieli.
Spacerując aleją magnoliową podziwiałem je wszystkie. Wszystkie są zachwycające ze swymi "porcelanowymi" kwiatami. Uroda drzewa magnoliowego nasila się, osiąga okres najwspanialszego rozkwitu a później płatki opadają - magnolia płacze płatkami za przemijającą urodą - jak w życiu, ze wszystkimi żyjącymi istotami.
Na mnie największe wrażenie robi całość. Nasilenie magnolii w jednym miejscu. Oczywiście w Wojsławicach jest mnóstwo soliterów które robią piorunujące wrażenie.
Lubię ten ogród również za jego kompozycje, rozmaitość i bujność roślin, położenie na wzgórzach. Dobrze się w nim czuję. Napawa spokojem.
Hahaha, podstawa to mieć na kogo zwalić Od dawna to powtarzam Od razu lepsze samopoczucie
Szukaj, szukaj, najlepiej jakiejś kolumnowej, to wszędzie wciśniesz Teraz, jak robisz rewolucje na pewno znajdziesz dobre miejsce
Kasia, problem jest w ilości korzeni i kształcie samej bryły korzeniowej, jak ona rośnie. Magnolia dosyć płasko się korzeni. Jeżeli dasz jej dosyć blisko coś co korzeni się podobnie to z czasem bębą konkurowały o pożywienie. Natomiast jeżeli do tego typu rośliny dodasz coś co krzeni się palowo to jest lepiej
No bomba bomba - oby brzuszek nie wybuchł zbyt wcześnie, ani żebym nie pękła do terminu porodu
Dzięki za info o magnolii.
Oglądałam ją właśnie ostatnio - tylko wiesz, że u Ciebie wszystko rośnie potworzaste i szybko (no może poza tamtymi grabami wzdłuż płotu ). U siebie się nie spodziewam takiego szału nawet w połowie
Powiem Ci, ze trudno od niej odejść Szkoda tylko, że ze względu na te wysokie temperatury, niestety szybko przekwita. Już widzę jak jej odpadają płatki