Zawsze chciałam wypróbować takie lifehacki roślinne i kilka dni temu włożyłam dupkę selera naciowego do wody :0)
W weekend posadzę go w doniczce i zobaczymy co będzie dalej:0)
Witam Serdecznie
Proszę o poradę moje Szmaragdy z dnia na dzień wyglądają coraz gorzej
sadzone rok temu na końcu października zakupione w szkółce w doniczka wywiercona dziura ziemia zmieszana z torfem pod iglaki podlane jesienią z 4 razy później już tylko opady atmosferyczne teraz podlewanie kropelkowe 2 razy w tygodniu po 2-3 ha nawożenie praktycznie to co poruszyło przy nawożeniu trawnika Saletra wapniowa yara i hydrokompleks przy sadzeniu zauważyłem sporo kulek nawozu osmocote , 2 tygodnie temu interwencyjnie oprysk tomsinem , i bez zmian jeśli ktoś by coś poradził będę niezmiernie wdzięczny
Tutaj zdjęcie lepsze a za nimi róża żywopłotowa wspaniała. Teraz widzę jej piękno (mam 3 sztuki). Zielona od wczesnej wiosny do późnej jesieni, wysoka maks. 160-180 cm, już zapączkowana wydłużonymi pączkami, pachnie, kwitnie wcześnie raz w kolorze waniliowo-białym. Kolce rzadkie ale bolesne. Będę chciała odszukać jej nazwę (pteragonis?).
Piszę to sobie również ku pamięci. Ciągle jeszcze zaskakuje mnie mój ogród, mimo, że (mam wrażenie) znam każdy spłachetek w nim.
Ewo pozdrawiam Was serdecznie
ja też w tym roku zaczynam grządki permakulturowe. Trochę z lenistwa, ale naoglądałem się filmików, w których można zobaczyć, że to ma sens W moim średniowiecznym zakątku nie ma już obwódek z wikliny bo się rozleciały, za to są nowiutkie grządki bez kopania, na tekturze z gałęziami, słomą i kompostem co już parę lat się gromadził.
żyje swoim życiem naturalnym. Buduje się grzędę: na dno tektura falista (karton), na to sterta gałęzi starych, liście żywokostu i pokrzywy, resztki drewna zbutwiałe, obłożyć słomą, dołożyć próchnicy, kompostu (może być nie do końca przerobiony) i sadzić wszystko. Sąsiadka miała piękne buraki i marchewki na niej w zeszłym roku.
Tak, w tym roku się postarałam.
Ściółkuję obornikiem (raz na 3 lata),
tutaj wspomogłam się trocinami,
róża pnąca (nie ma jeszcze ściany za sobą) dostała słomę (słoma bywa niebezpieczna - nornice mają używanie),
buki Zlatia też wyściółkowane,
ale cisy już nie
buki czerwone też nie (kiedyś ściółkowałam, teraz chwast są tutaj minimalne)
Bardzo dziękuję Sylwii Słomczewskiej i Hani "Gruszce" za rady i inspiracje, zdjęcia i porównania.
Nowy nabytek pod taras: jabłoń Ola, właściwie dwie jabłonki Rok musiałam trawić różne pomysły, by w końcu zdecydować się na zakup. Strasznie powoli mi idzie to kupowanie drzew W drodze jest jeszcze 12 brzózek Doorenbos.
majowe narcyzy
te posadzilam jesienia kolo domku przepiorek. W zimie jakos przenieslismy kaczki do drugiego sasiedniego domku i niestety ogrodzenie bylo za blisko i kaczki codziennie czlapaly po miejscu gdzie rosly narcyzy. Troche mi zajelo zanim sobie przypomnialam, ze tam cos rosnie i troche pozno zareagowalam. Postawilam tam widly i poszerzylismy miejsce gzie kaczki moga hodzic. No i narcyzy zaczly wylazic a teraz zakwitly. Jeszcze duzo pakow jest
a kaczki
zawsze szybko i zawsze w grupie. Przybiegaja podziobia i leca dalej
no i chyba mam slimaki na skalniaku, bo cos tam ostatnio skubia