Ja też mam jakieś pojedyncze sztuki przebiśniegów i krokusów w rabatach(nie wiem skąd tam się wzięły), ale chyba poczekam, może się rozrosną
U mnie do cięcia zostały niektóre róże. Donice też pomału obsadzam wiosennymi.
Teraz leje deszcz, ciekawe, czy jutrzejsza pogoda pozwoli na pracę w ogrodzie?
Haniu, ja też myślałam, że zajmę się innymi robótkami
Przyjemność haftu jest jednak niepowtarzalna
Tym bardziej, że w starej Burdzie znalazłam perełkę....będzie pięknie
Aniu, może głęboko posadziłaś krokusy? Ale chociaż listki powinny już mieć.
Ja mam do Ob. trochę daleko, więc tak nie kusi Ale jak widzisz są sposoby i asortyment sam przychodzi mi do domu.Moje ciemierniki jeszcze na tarasie czekają na wysadzenie, ale pójdą na razie do doniczek i muszę dokupić im coś do kompozycji.
A moja wstążka krokusowa sadzona była od połowy- drugą później zakupioną mieszanką i ta okazała się być całkowicie inna kolorystycznie od pierwszej.I tak mnie to kuło w oczy, że teraz w trakcie kwitnienia przynajmniej te ciemniejsz żółte których było najwięcej poprzesadzałam wyrównując trochę kolorystykę
To teraz coś miłego dla oka W koncu krokusy dały czadu
Dobrze, że dzisiaj fot narobiłam, bo po południu takie oberwanie chmury było, że nie wiem czy coś z nich zostało no i w nocy z niedzieli na poniedziałek ma być przymrozek, to też nie wiem czy cos z nich zostanie
na przymrozek sie nie zgdzam
u nas dzis cieplo bylo, nie wiem ile, bo na kursie w budynku siedzielismy. No i wialo bardzo wiec zimniej sie odczuwalo niz bylo.