I to na tyle, pomysłów jest w głowie jeszcze dużo. Czas pomyśleć o dekoracjach, chcę zrobić podpory do róż z drutu i odkładam na metalowe czaple Mam nadzieję, że się w tym roku uda.
I to podlewanie, w tym roku nic innego nie wymyślę ale na dłuższą metę wymiękam
Weekend majowy minął bardzo szybko i pracowicie. Wywaliłem juki z rabaty bylinowej bo miały zbyt gliniaste i mokre podłoże. Pójdą w inne miejsce, bardziej piaszczyste i przepuszczalne. W to miejsce krzewuszka już wsadzona, różę "Kosmos" będę dopiero zamawiał. Inne wsadzone i klon palmowy "Orange Dream".
Dalie posadzone w doniczki, przykryte agrowłókniną. Udało mi się zrobić prawie wszystkie kanty ale to już było za dużo i w niedzielę miałem dość
Ale w końcu zaczęło padać.