Ulewa deszczem za dużo u ciebie, pogoda nie ma umiaru.
Na pocieszenie dodam, że wczoraj po 18 rozłożyłam cały sprzęt do cięcia w piekielnie trudnym i źle dostępnym miejscu, drabina, kable, piła.
Ja w goglach, babcinej chusteczce na głowie, wystylizowana na wejście w krzaczory
I padać zaczęło
Taka mała pocieszka dla ciebie
I jeszcze taka
Walka z chyba 15 miskantem gigantem, masakra jakaś.
Haniu ogród o świcie teraz jest dla mnie coraz atrakcyjniejszy. Nie zliczę ile razy zaczynałam w nim prace przed 5.
Cisza, rześkie powietrze, pracuje się szybko i efektywnie.
W upały popołudniowa sjesta, to już drugi rok kiedy praca w słońcu mnie szybciej męczy.
Z każdym rokiem Wiola dojrzewamy coraz bardziej ogrodowo.
Czasem zachwyt bywa chwilowy, u mnie podobnie jak u ciebie bodziszek Rozanne pożera wszystko.
Rok temu ścięłam go na zero w lipcu, w tym roku w czerwcu. Nie będzie już taki wiechowaty.
Gaury widziałam u ciebie, fajnie że to roślina o takich możliwościach.
Poza tym przez 4 lata wygląda dobrze, a to już coś
Jaką masz odmianę?
Uważaj na zawilce i ciemierniki.
Po moim big love teraz tylko love, ciekawe czy będzie hatę
Zawilce jak znajdą dobry grunt dla siebie mają dużo rozłogów, a w tym roku ogromniaste liście.
Zdominowały mi kilka roślin. Chyba lepiej posadzić je solo.
Ciemierniki sieją się jak szalone. I pod koniec kwitnienia lubią je mszyce.
Dziewczyny widziały u mnie podwiązane liście, bo to nie liście ale lisciory
Zwłaszcza u Ice N'Roses.
Także tak po latach
A powiedz jakie masz doświadczenie z szałwią okręgową?
U Katrin Iskam na insta od kilku lat obserwuję, widziałam na żywo u Madzi, teraz u ciebie przy kropelce.
Choć chyba miałaś ją wcześniej przy pstrokatych kulach na pniu, nazwa mi teraz wyparowała
A tę jeżówkę polecam, Delicious Nougat, 4 lub 5 sezon, nadal fajna, niska.
Podobają mi się twoje Pretty Parasols, co myślisz o nich?
Wrzucam zdjęcie, obok pink hakone i rozchodnik z tyłu jeżówki.
Sadzona pod koniec lata 2020, kilka patyczków.
Mam z tego okresu 3 sztuki, ta jest najdorodniejsza.
Podstawa to woda. Ja nie podlewam ale niebo nie skąpiło w tym roku.
Stanowisko słoneczne ale z minimalnym zacieniowaniem
Wiosną przycinam sekatorem nisko, jakieś 15 cm nad ziemią.
Hortensji od Anitki specjalnie nie cięłam mocno bo muszą być wyższe niż żywopłot z tawuł.
Za nimi Vanilka, którą też nie tnę bo ma być wysokim krzewem.
To miejsce żyje swoim życiem, jak łąka u Sylwi
Uwielbiam Śmiałka darniowego cały rok za zieloność, a w lipcu najbardziej za zwiewne kwitnienie. Hortensje w tym roku są nawodnione do bólu i mają olbrzymie kwiatostany.
Ostatnie 2 dni na prace ogrodowe zostały i chyba mi kręgosłup wysiądzie. Bo nogi już wysiadają. Wczoraj musiałam kosić, jeszcze takiej gęstwiny jak była nie miałam, mokro i ciepło, u mnie w trawniku połowa to koniczyna.
Idzie fala upałów to będę dochodzić do siebie.
A jeszcze muszę ciąć żywopłoty i drzewom wilki. I ogarnąć inne pilne sprawy.
Zrobiłam wczoraj kilka fotek:
Krwawnica od Ciebie bardzo się sprawdza na moich mokradłach, muszę ją podzielić po kwitnieniu. Bodziszek Cloud Nine ciągle kwitnie, obrywam przekwitłe kwiatostany.
Przesadzona budleja kwitnąć zaczyna, jedynie ucierpiał jej wzrost ho już nie osiągnie w tym sezonie 2,5m. Ale obok rośnie sadzonka białej budlei od Sylwi
Agnieszka dech zapiera.... Jak to wszystko pięknie wygląda. Te Bonici i inne róże jeszcze rok dwa i rzeczki nie będzie widać jak wszystko urośnie.
Basenik pierwsza klasa i jeszcze z nakryciem elegancki. To droga inwestycja. Napisz na priv ile? Może i ja się skusze. Czy musiałaś pisać o zezwolenie czy na zgłoszenie.
Tarcia, tak chcę z niego zrobić coś podobnego do ekranu. Zobaczymy czy się uda. On ma zupełnie inny pokrój niż pozostałe moje judaszki.
Lidka - tak mam Ruby Anabelle. Nadal po kilku latach i krótkiego cięcia jest wiotka ale teraz u mnie dostała naturalną podpórkę w postaci sporej hakonki.
Ewa - zapytałam ciebie o ten preparat bo po pierwsze zauważyłam, że stosujesz niebieskie granulki w warzywniku - zdjęcia poniżej. Po drugie dlatego, że wiem jak mocno dbasz o bycie eko i ile czytasz. Jak jest to dla ciebie ważne. Niczego ci nie zarzucam a informacja o stosowaniu preparatu odnosiła się do ogólnego dawkowania zalecanego przez producenta. Jeżeli było to dla ciebie niejasne - przykro mi. Nie to miałam na myśli. Zapytałam ogólnie czy nie masz obaw bo u mnie one się pojawiły.
U nas preparatów na ślimaki nazwanych EKO czy NATURAL zawierających fosforan żelaza jest całkiem sporo.
Być może preparat, który jest dostępny u was jest lepiej udokumentowany. Niestety u nas tego nie widzę. I jeszcze jedno - kulki nie mają dla nas pachnieć a wabić ślimaki. To, że coś nie wydziela zapach wyczuwalnego dla nas nie oznacza, że nie "pachnie". Są różne substancje wabiące.
Tematu nie będę kontynuowała. Nie jest moim celem wywołanie jakiejkolwiek burzy. Tak jak napisałam - każdy postępuje jak uważa za słuszne. Miłego wieczoru.
Czy to róża Koko loko?
Przepiękne rabaty.
Powinnam przejrzeć dokładnie Twój wątek w poszukiwaniu inspiracji do zmian rabat słonecznych. U mnie jest za duży chaos. Rośliny nawet nie mają gdzie się rozrosnąć, za dużo ich.
To wina moich chciejstw. Za dużo chcę mieć, a miejsca brak