Dzień dobry! Czytam Was od roku i dalej mam mętlik. Mam problem z tym miejscem. To strona południowa, widok z salonu i tarasu (na którym mam patelnie, ale to inny temat). Ten blaszak już "osłoniłam" szmaragdami, ale problem mam z brzydkim płotem i blaszakiem "rodziców=sąsiadów". Sosen zlikwidować nie mogę, bo są od taty (zawłaszczyliśmy trochę sąsiedniej działki), ale generalnie mogę pod nimi sadzić co chcę. Tam gdzie ażurowy płot trochę słońca dociera. Czy dałyby tam rade duże (150cm)szmaragdy wsadzone między te sosny aby zasłonić płot i troszkę uciec spod oka rodziców

? Sosny rosną, sypia się i będą się ogałacać od dołu. Myślałam też o hortensjach lub trawach, ale które dają radę w tym terenie? Teren suchy, ale mogę podlewać to nie problem. Myślałam o hortensji obok furtki, między sosnami po 2-3 większe tuje i przy blaszakach jakaś kratka z bluszczem lub hortensja pnącą o ile da radę. Wiem, że mogłabym ten cały teren przeznaczyć na rabatę z np. rododendronami,paprociami itd ale często tam uciekamy latem bo to jedyne cieniste miejsce na działce i w dodatku osłonięte, Często przenosimy się tam z grillem ale docelowo planuję huśtawkę ogrodową, bo mam widok na plac zabaw dzieci (po prawej). Chciałabym też gdzieś wkomponować jakieś drzewko, na razie mam tuje, 2 śliwy Pissardi, umbrę oraz 2 doorenbosy. Marzy mi się grujecznik, miłorząb mariken i brzoza youngii lub inne drzewo o podobnym pokroju.