W ostatnim dniu urlopu musiałem w końcu odezwać się na forum. Czas tak mi ucieka ale urlop zaliczam do udanych. Udało się odciąć od wszystkiego, wyjechać. Ale rózwnież popracować w ogrodzie, tak na luzie tym razem
Z racji dłuższej nieobecności zdjęcia są z okresu czerwiec - lipiec.
W ogóle to ten rok u nas w Wielkopolsce jest dla ogrodów łaskawy, zwłaszcza jak słyszymy o trudnej aurze w kraju.
Nie mam automatycznego systemu nawadniania jeszcze, więc podlewania zawsze było dużo, a w tym roku z nieba leje odpowiednia ilość u nas.
Cieszę się z tego i roślinom też to pasuje.
Kupiłem w tym roku kilka nowych odmian dalii, niektóre już kwitną, inne jeszcze nie. Ale pędzenie najpierw w donicach ze względu na ślimaki i gęsto obsadzone rabaty bylinowe zdało rezultat.
Wysadzałem już duże krzaczki, które już później sobie poradziły. Teraz tylko podziwiać. Następnym razem kolejne odmiany.
W tym roku zaskoczyły mnie juki. Miałem z nimi do tej pory problem, chciałem dla nich za dobrze, a one "im mniej tym lepiej".
Zauważyłem, że z wiekiem zmieniają się te znam gusta. U mnie w tym roku do łas powróciły aksamitki, potocznie zwane turkami. Mam piękne, wysokie kremowe i niskie energetyczne brązo - pomarańcze. Rośliny niezawodne, zaczynają kwitnienie.