Tez mam przypisanego pfizera.
Czego nie może zrozumieć mój tata (ja tez nie

), bo on ma astrazenecę, choroby współistniejące, no i jest 60 plus.
Basiu, mają namieszane, i to mocno.
Na stadionie narodowym kolejki jak za komuny (było wczoraj w tv, tu trochę wina osób szczepionych, bo ci zapisani na południe, przychodzą już rano), a w Rzeszowie szczepili wszystkich, jak leci, bez zapisów (w weekend)