Grudzień jak nie grudzień, można by z wiosna pomylić. ale kolekcja Amarylisów ładna, koniecznie wstaw fotkę jak zakwitną.

Sporo kwiatków masz w ogrodzie...jeszcze? czy już? Grudzień a wszystko wokół zielone...
a paprotka pięknie gwiazdorzy...

Ale kolekcja amarylisów, to mi przypomniało, ze trzeba ze strychu ściągnąć i na okno postawić i przede wszystkim podlewać. Też jestem ciekawa jakie kolory będą
Pozdrawiam poświątecznie i noworocznie Basiu

sylwia_slomczewska napisał(a)

Grudzień jak nie grudzień, można by z wiosna pomylić. ale kolekcja Amarylisów ładna, koniecznie wstaw fotkę jak zakwitną.

Tak sobie wymyśliłam z tymi amarylisami, żeby dużo kwiatów było ale napewno nie zakwitną wszystkie razem, szkoda, może na drugi rok mi się uda

Rumianka napisał(a)

Sporo kwiatków masz w ogrodzie...jeszcze? czy już? Grudzień a wszystko wokół zielone...
a paprotka pięknie gwiazdorzy...

No właśnie nie jestem pewna czy jeszcze czy już może jednak zimy nie będzie ja jeszcze cały czas peralgonie trzymam na tarasie, czasami tylko na noc je okrywałam, u nas jeszcze nie było mrozu, tylko tak 1-3 na minusie, jakieś czas temu, ciepło jak na grudzień.

Kordina napisał(a)

Ale kolekcja amarylisów, to mi przypomniało, ze trzeba ze strychu ściągnąć i na okno postawić i przede wszystkim podlewać. Też jestem ciekawa jakie kolory będą
Pozdrawiam poświątecznie i noworocznie Basiu

Dwa mam stare, biały i czerwony a reszta to nowe nabytki te moje stare mają dużo mniejsze cebule, nowe ładne duże, jedna tylko była nadgnita, wyczyściłam ją i jakoś się broni, może z niej też coś będzie

A poza tym to systematycznie staramy się, przynajmniej raz w tygodniu robić sobie takie marszo biegi z Azą Dziś 8 km, trochę szaro, buro, zdjęcia takie sobie.
Już chyba na większości terenów są nowe nasadzenia, tu sosny

I taki duży korzeń, porośnięty jakąś okrywową rośliną, w internecie wyszukałam, że może to być przetacznik leśny, na początku myślałam, że to dziko rosnąca tojeść rozesłana. Tak czy inaczej ładnie to wygląda No i zgapiłam pomysł i swoją tojeść posadziłam na konarze w ogrodzie No i do wiosny, niech się rozrasta

Na koniec jezioro

Fajne spacerowisko, ja jakoś ostatnie dni zaniedbałam...

Kordina napisał(a)

Fajne spacerowisko, ja jakoś ostatnie dni zaniedbałam...

Ja i eM ogólnie, ostatnio się zaniedbaliśmy, musimy to nadrobić, taki jest plan narazie nam się to udaje, a Aza z nami, ona od razu wie kiedy szykujemy się do lasu, nie ma opcji by została w domu Na początku myśleliśmy, że z nią nie da się biegać, ona jednak jest od nas szybsza, ale jest ok