Basia, cudne jeziorne widoki
My też dziś w kierunku "naszego" jeziora się udaliśmy, ale nie doszliśmy - było tak ślisko, że strach było iść dalej, połamane nogi nam niepotrzebne Wróciliśmy i na bieżnię
U nas ślisko nie było, ale na nasze marszo biegi też się nie odważyliśmy, trzeba jednak trochę uważać. Chociaż nasza córka poszła biegać, ale ona biega, prawie codziennie, nie maszeruje tak jak my
I w ogrodzie i nad jeziorem bardzo ładna zima. U nas wczoraj był śnieg, a dziś się topił już na potęgę. Do tego mocno wieje. Słoneczko optymistyczne. I Aza też.
U nas już teraz podobna pogoda, ale ma być jeszcze jakaś zima, pod koniec tygodnia. Aza bardzo lubi śnieg, w zaspach szukała smakołyki, całą głowę w zaspy wciskała
Moja Abra (haska) też zawsze wkładała głowę głęboko w śnieg...a jak piła wodę, to na koniec wkładała całą głowę do wiaderka z wodą...(to w genach husky skłonność do łowienia ryb...)
Fajne są te zwierzaki, często śmieszne w swych zachowaniach ostatnio Aza miała pasażera na gapę, na ogonie Filemon się zaczepił, ona chciała uciec, bo cały czas mu ustępuję, no i go trochę przeciągnęła po podłodze taka polerka podłóg