Magnolii nie mam, klony okryłam, dereni kwiecistych też nie mam. Jedynego derenia Capuccino okryła. Też się gubię, powinnam sobie listę zrobić, kiedyś miałam ale gdzie... Ja jednak słabo zorganizowana jestem.

Jedyna nadzieja że jeszcze popada

O preziozie też zapomniałam, ale ze względu na kolano niewiele w ogrodzie robiłam. Liczę tylko, że zimowy mróz jest mniej groźny dla roślin niż ten wiosenny gdy rośliny już soki puściły

A magnolie jak znoszą duże mrozy ? Klony palmowe ?
Derenie kwieciste ?
Jak zwykle się gubię i nie wiem co jest wrazliwe...
Drzewek to właściwie nie da się okryć od mrozu ...agro to tylko trochę od wiatru
Nic juz nie okopczykuje bo wszystko zamarzło na kamien

Kasia, nie zamartwiaj się, wszystko sobie poradzi.
Ja mam klin palmowy w donicy i daje radę

Witaj Kasiu. Pospacerowałam po Twoim ogrodzie. O każdej porze roku można u Ciebie znaleźć kolory i piękne kształty w każdym zakamarku ogrodu. Będę podziwiała u Ciebie lilaki kwitnące, bo nazbierałaś ich sporo. Współczuję inwazji ślimaków, u mnie też pojawiła się ich ogromna ilość, jak nigdy dotąd. Szczególnie takie rude wszystko niszczyły. Mam nadzieję, że ta śnieżna zima trochę przetrzebi te paskudztwa. A jeszcze pojadłam Twoich chlebków, na pewno bardzo smaczne były. Pozdrawiam serdecznie .