Wszystko okaże się wiosną, czy wypuszczą czy nie.
Być może zasolenie, spowodowane odśnieżaniem na moją rabatę, bo świerk też zrobił się nieco różowy i sypie się. W przyszłym roku mają robić naszą ulicę w kostce, wtedy wytyczą krawężnikami nowe rabaty i będę sadzić nowe drzewa, albo zostaną te, jeśli przeżyją.

Danusiu w Opolu wzdłuż jednej z ulic rośnie cały szpaler i jesienią jest zawsze wykonana osłona wzdłuż ulicy, na trawniku z grubego tworzywa osłaniającego przed zasoleniem. Sprawdzę czy to wiśnia czy robinia.

Gardenarium napisał(a)

Moje od lata nie mają liści i to pewnie jest ich ostatni rok. Planuję co posadzę w ich miejsce.

matko....... a ja wędruję po Twoim ogrodzie i się nimi zachwycam

jazzy napisał(a)

Ciekawe gdzie Ty kobieto masz te umbry, ha? przelecialam ponad 30 stron Twojego wątku wstecz, naoglądałam się pięknego, wymuskanego, perfekcyjnego ogrodu, po drodze wpadłam w zachwyt, zazdrość, złość, a wiśni jak nie było tak nie ma

A mam te umbry przy śmietniku z przodu. Wg Danusiu pomysłu tam wsadziłam, po zmianie rabaty. Czekam i czekam, a one nie są wcale pomarańczowe. Nic u mnie nie jest pomarańczowe, bo w tej mojej ziemi jest tyle wody, że sobie roślinki myślą ... jeszcze sezon. Potem przychodzi mróz i kiszka. Tak się stało z grujecznikiem. Jest teraz okropny, zmarznięty i liście lecą. Zero piernika i pomarańczu.

Monia, w tym roku wszystko słabo się przebarwia. Byłam wczoraj zobaczyć umbry na sąsiedniej ulicy - zero koloru. Moją hortensję, która co roku pięknie przebarwiała się na czerwono zmroził przymrozek kilka dni temu - i tylko sczerniała. Lipa - zielona. Na kolory jesieni musimy chyba czekać do przyszłego roku. Ale za to mamy ciepło .

Asiu, pogoda jest bardzo zastanawiająca. Nie przeszkadza mi osobiście 15 stopni 2 listopada i chciałabym mieć taką zimę, jaką była ostatnia. Po co komu lód, zmarzlina i związane z tym niebezpieczeństwa? Wypowiadam się jako kierowca, bo to jest najgorsze, kiedy do domu nie można normalnie dotrzeć z uwagi na mgły, gołoledź lub zaśnieżone drogi.
Dziś u mnie było pięknie, choć zapowiadali słońce, a do 14 była mgła i nie chciała opaść niestety. Wmawiałam sobie, że gdzieś tam jest słońce i czeka, żeby się wyłonić. Nic tylko fotki robić.

moje umbry maja karmazynowy kolor od trzech dni

jakość kiepska bo zdjęcie juz o zmroku i komórką

Czy któraś Pani posiadaczka wisienek ale juz jakis czas mogłaby mi powiedziec jak jest z prędkościa przyrastania tychże? Czy ten maksymalny obwód to jest kwestia 5 10 czy 20 lat? wiadomo że warunki itd ale mniej więcej.

Pozdrawiam

Martwię się, ze moje obie umbry mają pozwijane,poprzysychane listki? Sadzone w ubiegłym roku, latem były ładne, a teraz pozkręcane. Co to jest?

Dorciabe

Moje drzewka w sadzie wyglądają podobnie po zmrożeniu w temp. ok. -7, -8 oC. Nie było u Was przymrozków?


Pozdrawiam