Coś pięknego mi się zamarzyło

Działka jest niewielka, drzewo będzie rosło ze domem - ok 6 m od czereśni i niedaleko (3-4m) od szpaleru świerków serbskich. Między serbami a tym nowym drzewem planuję cienistą, "leśną" rabatę.
To jedyne miejsce, gdzie mogę sobie pozwolić na duże, rozłożyste drzewo i chciałabym wykorzystać tą szansę. Myślałam o tulipanowcu. A może ambrowiec? Lub coś innego, co będzie grzechu warte .

Rzućcie proszę pomysłami, mało się znam na drzewach i nic więcej nie przychodzi mi do głowy, jak te dwa gatunki.


edit:
A może jabłoń ozdobna Royalty lub głóg dwuszyjkowy? Co jest warte tego, żeby poświęcić mu centralną część zaogródka?

A ja zapytam w takim razie o polecane drzewka ale miniatutki, zależy mi na takich maksymalnie osiągające 2 metry i koniecznie na gleby glinaiste i ciężkie.
Poprosze o poradeę bo pilnie potrzebuje zakupić takie trzy sztuki.

Może być też coś szczepionego ale nie trzemielina.