Kasya czyli u Ciebie zaprawy od rana
Ta woda to rozlewisko. Zdjęcie pokazuje w oddali, a w realu jest bliżej ogrodu

Ania tak teraz mam większość udokumentowaną, chociaż i tak nie wszystko. Te hałdy ziemi, kosta, krawężniki, drewno, worki kory, lasek tui zajmowało to sporo miejsca. Nie zawsze byłam na miejscu, więc pewne fotki umknęły.

Ania sezonowy problem snu pozostał, ale nocki postaram się nie zarywać, aż tak długo. Masz bardzo dobrą pamięć

Synek - Bob Budowniczy

MiluniaB napisał(a)

A co Ty po nocy działasz?

Czytam, oglądam i nie śpię

I dalej praca nad wytyczeniem rabat

Ależ umiesz stopniować napięcie! Pokazuj dalej

Jak w serialach Danusi .

Edit: brakuje mi ich :/

Popcorn, Jagoda mam nadzieję, że nie przynudzam. Mi też brakuje Danusi relacji z zakładanych ogrodów.

Przyszedł czas na sadzenie, przesadzanie. Trudny to był moment - czasu coraz mniej, gorączka, zapączkowane róże, hortensje zaczynają wydawać kwiaty, trzmieliny na pniu zbierają się po cięciu, klony piękne liście, cisy nowe przyrosty, bukszpany też coś zaczynają, nie do końca przekwitnięte irysy, trawy porządnie ruszyły - co teraz z tym wszystkim począć? Przyciąć przed przesadzeniem, przesadzać tak jak jest, a może zostawić?
Spokojna byłam jedynie o berberysy. Wiedziałam, że one na pewno się przyjmą.

Myśl Mirella myśl! I podjęłam decyzję - zabieram tak jak rośnie.
Jeżeli klapnie trudno, pościnam i poczekam czy odbije wiosną.

Jak pomyślałam tak zrobiłam i zaczęło się przesadzanie i sadzenie

To co chciałam zabrałam, inne rośliny dałam sąsiadce, resztę roślin z bólem pożegnałam. Rośliny wydane trafiły w dobre ręce, zostawione również. Nowi właściciele kochają ogród i zwierzęta tak jak ja

To milo ze ogrod trafił w dobre ręce
Pokaz z czego masz te grafitowe obrzeża tarasu i rabat i jak to jest mocowane