O to chyba ten śnieg dotarł, co Ci wysłałam

Mirelko ślicznie z tym śniegiem, a ciągle pada

Do czego doszlo człowiek foci trochę opadow śniegu bo to sensacja. Gdzie te zimy z tamtych lat?

U nas był wczoraj w nocy przymrozek ok -4 i trochę przymroziło ziemię więc śnieg leży. Ale to takie padanie jak kot napłakał.
Zawsze to coś.

MiluniaB napisał(a)

Koniec

ale fajne zdjęcie
u mnie też nasypało śniegu, więc jestem spokojniejsza o roślinki

Mam dwie hortensje ogrodowe, specjalnie przysypałam je śniegiem z odśnieżania, taką zrobiłam im kołderkę, ale na weekend zapowiadają w nocy nawet ok. -10 stopni czy mam je okryć jeszcze włókniną?

MiluniaB napisał(a)

Juzia pomogłaś i to bardzo - dziękuję Ja lubię czytać Twoje wpisy, Ciebie pytać o zdanie czy opinię - Ty zawsze krótko i konkretnie

Hehe... serio?
ALe ja gadłuła jestem

MiluniaB napisał(a)

A podpisałabyś mi te cztery róże?

Agnieszka śnieg świeżutki nie rozdeptany jeszcze przez psy - tak się spieszyłam zdjęcia zrobić ku pamięci, bo to pierwszy śnieg w takiej ilości od kilku lat

Mirka tak - wydaje się większy, a to tylko 650 m. Dla mnie w sam raz Nareszcie mam ogród w którym odpoczywam

MiluniaB napisał(a)

Fajnie te chochoły wyglądają takie przypruszone czuprunki

Helen z różami to miałam dylemat czy ich nieściąć, żeby się nie forsowały na kwitnienie. Podjęłam decyzję, że jednak nie ścinam. Mają sporo pąków i jak tylko słońce wyjdzie to zakwitają szalone - takiego przypadku zimą jeszcze nie miałam

Agnieszka to prawda - śnieg do ogrodu wprowadził fajny klimat i nastrój

Aga nigdy nie okrywałam ogrodówek - zastanawiam się jednak czy nie okryć jak mają przyjść solidne mrozy. Czekam do piątku

Jola jak miło, że jesteś A wiesz, że niedawno byłam na Twoim wątku pooglądać hortensje w pełni kwitnienia
Cieszę się, że mój nowy ogród Ci się podoba. Specjalnie nie mam co pokazywać. W sumie to ciągle to samo tylko na przestrzeni miesięcy, a w każdym miesiącu jednak ogród się zmienia. Została mi do dokończenia rabata przed domem i kawałek rabaty przy klonach palmowych. Z kokoszkowania się wyleczyłam Burze kolorów podziwiam w innych wątkach

Ania ja też nigdy nie okrywałam, a te hortensje są już u mnie 12 lat i zawsze bez okrywania zimą. Z doświadczenia wiem, że bardziej szkodliwe są dla nich wiosenne przymrozki niż zimowe. Tak jak pisałam wyżej czekam do piątku czy faktycznie przewidują solidne mrozy

Iwona dziękuję Miło się czyta takie komentarze

Asia przestrzeni za wiele to ja teraz nie mam - ogród ma 650 metrów, ale dla mnie akurat pasuje. Mogę wszystko dopieścić tak jak lubię i odpoczywać Z poukładaniem to było trochę trudniej, bo mi się wszystko podoba i uwielbiam ogrodowe zakupy w dużych ilościach, a teraz z tym koniec. To już przeszłość jak w szkółce kupowałam całe wózki roślin, bagażnik piętrowo załadowany i siedzenia też hi hi.
Wiosną dokupię tylko kilka roślinek ściśle wg.listy Fajnie jest zaczynać tworzyć ogród od zera

Aneta dokładnie jest tak jak piszesz - czasami mniej znaczy więcej W domu też mam minimalistycznie, tak, żeby było przytulnie, ale mało