Ja u siebie pasternak jak chwast tępię sieje się sam z okolicznych granic, a ten korzeń taki głęboki, że ciężko wyrwać, nawet młode siewki trudne do wyrwania są.

Zazdroszczę tego wyjścia do leśnego zakątka. Młody jaki szczęśliwy!

Piękne masz zdjęcie na tle buczyny. Powodzenia.

A jest jakiś inny pasternak??? Walczę od kilku lat bo sieje się nam mocno, sama nie wiedziałam , ze to on aż sobie raz wyklikałam liście w necie, a potem po wyrwaniu powąchałam korzenie, pietruszką pachnie więc chyba pasternak warzywo.

Bardzo ladnie wyglądają nasienniki pasternaku na kwiatowych grządkach. Kiedyś miałam wsadzone bulwy jako bylinowe. Ale tylko do zawiązania nasion, potem trzeba usuwać, bo się rozsieją niepotrzebnie. Jak koper.

Nie miałem pojęcia że on tak rośnie i że się sieje ja swój wykopałem ale jeszcze nie miał kwiatów może by zakwitł w następnym sezonie .

Pasrernaki, to tak jak marchew i pietruszka. Kwitną w drugim roku po posadzeniu, jak nie wykopiesz, albo wiosną korzenie wsadzisz na zagonek. Czasami i na trzeci rok zostają. Ale w zadbanym ogrodzie lepiej nie zostawiać do wysiewu.

Dereń Midwinter fire uwielbiam jego kolor wręcz swieci