Ja od dwóch tygodni latam, ale z konewka mi. W tym tygodniu zdążyłam tylko wrzosy ogolić, mam ich ponad setkę więc mi zeszło popołudniami

plewić nie ma jak bo o wyrwaniu z korzeniem można pomarzyć ziemia wyschnięta na beton. A jak na złość tu gdzie podłej zaraz zryte i korzenie w powietrzu, a efekt odwrotny od zamierzonego.