Alu, jesień u Ciebie tak piękna jak w środku sezonu. Jest czym się zachwycać i jest co podziwiać: różyczki urodziwe, wytrwałe zawilce japońskie, bylinki wszelakie i drzewa w kolorach jesiennych. Piękna jesień, kolorowa. Cudna.

Piękne kolory jesieni.
Dobrze, że prace z powiększeniem stawu już masz za sobą.
Znam ten temat z własnego doświadczenia.
U nas komplikowało się to okropnie i ciągnęło ale etapami przez całe lato.

A u mnie to nawet kilka dni temu nie było tak zielono w ogrodzie jak u ciebie Alicja, tylko w barwach żółto-brązowo

Ładnie się prezentują różane kwiaty. Co to za odmiana? Widzę na zdjęciu że jest szczepiona na pniu. Daje się utrzymać przez zimę?

Alicja też dużo kolorków masz. Metasekwoja piękna w lecie i jesienią ma piękną korę.
Mam 4 szt a chciałam je wyciąć a one takie ładne się robią.

Róże u mnie też kwitną sporo w sobotę przycielam i zasuszam do wazonów. Niech dalej cieszą oko.

U nas mglisto bez słońca a sucho jak nigdy.
Pozdrawiam

ależ piekne zdjęcia
Masz cudowny ogród, a o tej porze roku to kolorów masz zatrzęsienie.
Rewelacja.
Bardzo lubie takie ogrody jak Twój.

U mnie też jeszcze kwitną róże.

Ładnie rozkwitła się róża, u mnie w pąkach utknęły. Przymrozki powoli załatwiają temat jesieni. Niektóre byliny można zostawić. U mnie rdesty mróż załatwił, szkoda że są takie wrażliwe.

Jolu! Jestem bardzo zadowolona z tej róży, jest szczepiona na pniu, niestety nie wiem co to za odmiana, dostałam ją w prezencie imieninowym. Na zimę opatuliłam ją całą agrowłókniną i przeżyła, zobaczymy jak będzie teraz. Ta róża ma małe kwiaty, kształtem i wielkością podobne do fairy, może to właśnie ona ??? Natomiast mam drugą wielkokwiatową na pniu
i ta nie przetrwała zimy w całości.