. Dwa wory zapełnione i tak jak u Ciebie endorfiny w krwiobiegu .
.jpeg)
Ach jakie to dobre!
Nie namawiam. Jeśli wolisz Fairy, to sadź. One też potrafią strzelić dwumetrowymi batami 
. Trochę czasu na zebranie informacji jednak też mam, wiosną powinnam być gotowa . . Dzisiaj kontynuacja .
Widzę, że wiele z nas celebrowało wczorajsze święto w ten sam sposób-z grabiami w rękach i taczką na podorędziu . Dawno nie widziałam tak majestatycznych dębów, czytałam że trochę dają Ci popalić Zostawiam swoje ochy i achy nad fantastyczną szopką, podziwiam trawy, pięknie się zagęściły od ostatniego roku. Trzymam kciuki za wiśnię, będzie pięknym soliterem, oraz za mentalne fikołki wokół planowanej różanki- jakąkolwiek odmianę wybierzesz jestem pewna, że będziemy nią oczarowane
. Dziękuję za odwiedziny i dobre słowo . .
. Może i dobrze, bo umordowaliśmy się przeokrutnie przy tej robocie . Zatem na części rabat lisciochy zalegają nadal. 
. 
. Szału nie ma, ale powiadam Wam - z rabaty 2mx3m jest niemal pełen wór. 
. Reszta równie grubo obsypana, ale już mieszanką dębowych, brzozowych, klonowych i igliwia oraz rozmaitości sąsiadowych .. Na bieżąco nie grabimy - jak już kiedyś pisałam: sensu brak przy tej ilości. Liście na drzewach jeszcze są, zatem jeszcze będzie grabienie czwarte za jakiś czas.
- z rabaty pod grabami tez nie wybieram.