proszę Cię.. nie mój styl ale taką frajdę miałam jak robiłam, że chwilę postoi a potem pójdzie w świat pewnie
A tykwa 2 lata czekała aż się doczekała

I KAsiaK już ochrzciała nowy stół..


i malujemy..

Na zdjęciu kosmos wygląda na 50cm Mój w tym roku ma ok. 1,50 a w zeszłym i poprzednim miał 2 m więc i tak się cieszę, że już mniejszy. Jedna jedyna siewka w przywrotniku ma ok. 40cm. Szok normalnie Co za rozpiętość wzrostu.
Mnie też kosmos trochę wkurza, ale ładnie kwitnie, więc część siewek zostawiłam. Zwłaszcza kwiaty kosmosu zaplątane w hortensje mi się podobają

Ewa a to fakt, one mają dużą rozpiętość wzrostu u mojej mamy to takie 2 m prawie były. Ja też je lubię bo dają taką lekkość w ogrodzie i zapychają dziury I ten róż

abiko napisał(a)

proszę Cię.. nie mój styl ale taką frajdę miałam jak robiłam, że chwilę postoi a potem pójdzie w świat pewnie
A tykwa 2 lata czekała aż się doczekała

Ja pierdzielę, nie mów żeś sama go zrobiła . Też nie mój styl, ale szacun wielki. Musi postać. Już myślałam, żeś gipsowego przytargała . Ale też nie posądzałabym Cię o taki pomysł .

Kosmosy potrafią być wzrostu dorosłego człowieka- miewałam takie...z 10 lat wstecz.
Twoje u mnie w łące zaczynają kwitnąć i mam nadzieje, że się wysieją tam w ilościach obfitych
Gość przy oczku bardzo fajny i jesteś artystka nie z tej ziemi.
Fajnie tam wygląda

I co z tego, że nie Twój styl skoro jedyny taki na O...

Ja w tym roku kupiłam kosmosy czekoladowe, czy będą też takie duże i wszędobylskie?

Uuuu-a tu takie hendmejdy się robią. Masakra

W końcu jak miałam już pływające wrednoty w wodzie to co tam łabądek