Miskantowo
11:23, 27 cze 2025

Dołączył: 24 mar 2021
Posty: 994
Wczoraj bohatersko wytaszczyłam rower i przejechalam się po okolicy.
Chcialam sobie kupic w Aptece masc na bolace ramię ale po drodze weszlam do ogrodniczego…
Tam znalazlam duzą sadzonkę białej gaury i apteka wyparowala mi z glowy.
Wrocilam wiec do domu z pustymi rękoma.
Ani masci, ani…gaury bo zgubilam ją po drodze, nie wiem kiedy wypadła mi z sakwy rowerowej.
Szkoda bo to byla jedyna biala gaura, taka rozrośnięta a nie trzy dlugie pędy w donicy. Chciałam ją pociąć na sadzonki.
Nic to, poszukam kolejnej.
Chcialam sobie kupic w Aptece masc na bolace ramię ale po drodze weszlam do ogrodniczego…
Tam znalazlam duzą sadzonkę białej gaury i apteka wyparowala mi z glowy.
Wrocilam wiec do domu z pustymi rękoma.
Ani masci, ani…gaury bo zgubilam ją po drodze, nie wiem kiedy wypadła mi z sakwy rowerowej.
Szkoda bo to byla jedyna biala gaura, taka rozrośnięta a nie trzy dlugie pędy w donicy. Chciałam ją pociąć na sadzonki.
Nic to, poszukam kolejnej.
____________________
Wioleta Miskantowy dom
Wioleta Miskantowy dom