Artykuły Forum Ogrody pokazowe Instagram Sklep
Logowanie
Gdzie jesteś » Forum » Projektowanie ogrodów » Miskantowa pustynia, w przyszłości tarasowy ogród na skarpie » Edycja postu

Miskantowa pustynia, w przyszłości tarasowy ogród na skarpie

Miskantowo 14:05, 12 lip 2025


Dołączył: 24 mar 2021
Posty: 1210
Ma padać caly tydzień. Dobrze, reanimuje ciut mój trawnik.
On wyglada tak beznadziejnie nie tylko ze względu na suszę. Dosypałam mu trochę piasku i musi odreagować
Jeżowki juz kolorowe.




____________________
Wioleta Miskantowy dom
Miskantowo 14:07, 12 lip 2025


Dołączył: 24 mar 2021
Posty: 1210
Kocica wyglada na mocno niezadowolona.
Kto to widział. Kilka dni w domu z zasmarkanym czlowiekiem.
Dzis wypuścili na chwilkę i …zaczęlo padać.




____________________
Wioleta Miskantowy dom
Kordina 14:37, 12 lip 2025


Dołączył: 18 wrz 2021
Posty: 7462
Miskantowo napisał(a)
Leczenia dzień x.
Idzie ku lepszemu, póki co odetkało mi trąbę i mogę lżej oddychać.
Kaszelek tez powoli ustępuje...

No i super! Odetkana trąba to jest coś Wiadomo, że do wszystkiego trzeba podchodzić z rozwagą a 2 m-ce samoleczenia to zdecydowanie za długo
Sprawdż jak tam z zatokami, ja miałam krzywą przegrodę nosową i zatkany kanalik zatokowy i po wielu latach takiego ciągłego borykania się, "przeziębiania" antybiotyków i innego zatabletkowania, wzięłam sprawy w swoje ręce, zrobiłam TK, wyszło szydło z worka i jak ręką odjął po operacji przegrody.
Czasami tabletki tylko zakrywają głębszy problem...
____________________
Bożena - Elbląg Grzebiuszka ziemna
Wafel 15:58, 12 lip 2025


Dołączył: 25 cze 2023
Posty: 3087
Dobrze, że wracasz do zdrowia U ciebie jeżówki już w pełni kwitnienia, u mnie powoli się pokazują, słoneczka teraz brakuje. Bujnie, rześko, kolorowo u ciebie. Trawnik musisz jeszcze pomniejszyć, po co ci taki suchelec róże okrywowe posadź!
____________________
Asia-Wafel Moje małe, zielone miejsce na ziemi
Joku 20:19, 12 lip 2025


Dołączył: 09 paź 2010
Posty: 13337
Nadrobiłam zaległości w twoim wątku bo gdzieś mi się zawieruszył. Cieszę się że mogłam ciebie poznać. Co do Pashminy mam podobne zdanie o niej jak ty. Może w złym miejscu u mnie rośnie że taka mało urodziwa.
Zdrówka życzę.
____________________
Jola, nieco na zachód od Trójmiasta - Ogród z przeszłością (+) Wizytówka (+) Znowu na wsi - aktualny
Miskantowo 08:43, 13 lip 2025


Dołączył: 24 mar 2021
Posty: 1210
Zrobilam sobie rano kawkę.
Wyszłam do ogrodu i rozejrzałam się.
Popadało (i nadal ma padać)

Ślimaki grasują.
Mam w tym roku tylko 4 dalie. Wszystkie w dużych donicach.
Jest chyba tylko jedna opcja abym doczekała się ich kwiatów.
Powinnam je na noc chować do garażu.

Poza tym wszystko rośnie jak szalone. Pisząc „wszystko” mam na myśli chwasty.
Muszę się za nie zabrać bo za kolejny tydzień natyram się dwa razy bardziej.
____________________
Wioleta Miskantowy dom
Miskantowo 09:05, 13 lip 2025


Dołączył: 24 mar 2021
Posty: 1210
Joku napisał(a)
Nadrobiłam zaległości w twoim wątku bo gdzieś mi się zawieruszył. Cieszę się że mogłam ciebie poznać. Co do Pashminy mam podobne zdanie o niej jak ty. Może w złym miejscu u mnie rośnie że taka mało urodziwa.
Zdrówka życzę.


Jolu, moja Pashmina rośnie sobie w pełnym słońcu. Jest juz spora i rosnie dobrze bo gleba to mieszanka gliny i kompostu.
W dodatku jest posadzona pod scianą domu i nie mam w ogrodzie bardziej zacisznego miejsca. Jest tam tez szeroki okap dachu i w zasadzie jest dość chroniona przed deszczem. Nie wiem jak jeszcze mogłabym jej dogodzić

Mam dość sporo róż w ogrodzie.
Po etapie zachwytu tymi wyfiukanymi odmianami, widzę że w tym sezonie skręciłam w stronę prostszych odmian.
Te wszystkie Pashminy, Koko Loko, Mokarosy mają dla mnie jedną wadę.
To takie odmiany, nazywam to, „instagramowe” .
Posiadane w ogrodzie dla kilku chwil i momentu na ladnę ujęcie.
Krótko cieszą oko a zachodu z nimi jest sporo.

W ubiegłym roku najbardziej cieszyła mnie Alden Biesen i uznalam, ze pora uzupełnić kolekcję o kilka piżmówek/mieszańców.

Zdecydowanie bardziej zwracam tez uwagę na kwestię powtarzalności kwitnienia.
Mam wielką różę, daje popis w czerwcu a później… straszy kolczasty krzak ze schorowanymi liśćmi.
Być moze nie odbierałabym tego tak negatywnie gdybym miała spektakularne efekty w uprawie powojników. Niestety, u mnie powojniki posadzone z różami zanikają. Mam chyba z sześć i praktycznie ich nie widać. Jeżeli juz widać kwiatki to są maleńkie.

____________________
Wioleta Miskantowy dom
Miskantowo 09:47, 13 lip 2025


Dołączył: 24 mar 2021
Posty: 1210
Różana polecajka

To jest roza, ktora ma w zasadzie tylko dwie wady.
Po pierwsze nie pachnie. Przynajmniej ja nie zauważyłam.
Po drugie ma duze kolce.
Poza tym kwitnie nieprzerwanie od ponad miesiąca i tak wygląda na kompletnym finiszu.

Amorosa






____________________
Wioleta Miskantowy dom
Miskantowo 09:49, 13 lip 2025


Dołączył: 24 mar 2021
Posty: 1210
Druga piękność, równie kolczasta ale ciut mnie długowieczna to Poetry.
Już ją oczyściłam z przekwitniętych kwiatów ale tez bardzo długo kwitnie i wygląda znakomicie.





____________________
Wioleta Miskantowy dom
Miskantowo 09:54, 13 lip 2025


Dołączył: 24 mar 2021
Posty: 1210
Poza tym w tej chwili jakoś nielatwo o ładne zdjecia w moim ogrodzie.

Jedynie przetaczniki kwitną ale mam ich niewiele.





Anabelka startuje (nie jest to moja ulubiona odmiana)

____________________
Wioleta Miskantowy dom
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies