Hello,
teściowa jest calkiem na chodzie. W zasadzie to gorzej ze mną

Znowu plecy dają mi popalic. Do tego doszło bolace kolanko…
Cóż. Podobno jak kobieta po czterdziestce budzi sie i nic ją nie boli to umarła w nocy.
A ja się w końcu urodziłam w szalonych latach sześćdziesiątych
Tak czy inaczej kgrod leży. Nawet orzechy musze jeszcze pozbierać ze skarpy. Nie robię kompletnie NIC.
W zasadzie to jedyne co zrobilam to wsadzenie kilku wrzosow do donicy przed domem (do tego zakupionego michomora)
Malzona pogonilam. Skosil trawnik i rozsypał na nim nawóz.
Moze sie dziś spionizuję i pooglądam pnace róze. Trzeba je poprzywiazywać do podpór.
Ogolnie to koncze ten sezon. Oceniam go tak 3/5. Średni był u mnie.
Nowy zakup, czyli muchomor ma ruchomy kapelutek.
Niestety, podoba sie nie tylko mnie…